Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabawa: Sylwester last minute

(qba)
sxc.hu
Znaleźliśmy jeszcze kilka miejsc na noworoczne bale.

Sporo imprez zostało odwołanych, bo brakowało chętnych. Jeszcze wczoraj można było zarezerwować sobie miejsce na przykład w koszalińskim hotelu Gromada. Ale - jak nas poinformowano - to już ostatnich kilka krzesełek. Cena? 650 złotych od pary. Dużo? Niekoniecznie, taka cena, czyli około 300 zł za osobę, to właściwie standard w całym regionie. Choć już w hotelu Meduza w Mielnie każdy musi zapłacić 395 złotych za zabawę do rana. Tam bal jest już dopięty na ostatni guzik, ale kilka miejsc też jeszcze wczoraj mieli. Gorzej z pokojami. Jak nam powiedziano zostały już tylko 4-osobowe apartamenty w cenie 650 zł za dobę.

Niezła zabawa zapowiadała się w Podczelu, w ośrodku Bukowina. To miała być impreza "rodem z PRL". Niestety, bal został odwołany. - Zainteresowaniem cieszyły się imprezy noworoczne w górach i za granicą - mówi Danuta Stelmaszyk z biura podróży Juwentur w Koszalinie. - Wprawdzie wszystko udało nam się sprzedać, jednak muszę od razu zaznaczyć, że chętnych było dużo mniej niż w ubiegłych latach.

Zabawa w Polsce, na przykład w Pieninach, wyceniona została na jedynie 300 zł od pary, ale już w Austrii, w Tyrolu, na nawet 1.700 złotych. W cenie był jednak także skipass, czyli bilet na wszystkie wyciągi narciarskie w pobliżu.

Bal jest zbyt drogi? Nie lubisz bawić się z obcymi ludźmi? Sporo osób pójdzie na prywatki albo po prostu zostaną w domach i przyjdą co najwyżej odstrzelić szampana przed ratuszem. W Koszalinie sylwester pod chmurką rozpoczyna się po godz. 23.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!