Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabili noworodka nożem i zakopali go w lesie! Tragedia w Zgierzu. Zapadł wyrok w łódzkim sądzie

AO, WP
Tragedia w Zgierzu - matka z przyjacielem i koleżanką zabili noworodka.
Tragedia w Zgierzu - matka z przyjacielem i koleżanką zabili noworodka. Jacek Zemła
W Sądzie Okręgowym w Łodzi zapadł wyrok dotyczący zabicia noworodka nożem, a następnie zakopania go w lesie. Wyrok jest nieprawomocny.

31-letnia matce noworodka, Lidii M., za zabójstwo wymierzono karę 15 lat pozbawienia wolności. Jej przyjaciel 62-letni Jerzy G. również za zabójstwo skazany został na 11 lat więzienia, zaś koleżanka Paulina S. uznano winną narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia na 1 rok i 3 miesiące pozbawienia wolności.

Podczas sekcji zwłok na ciele chłopca znaleziono rany kłute i cięte, co oznacza, że został ugodzony ostrym narzędziem - np. nożem. Następnie ciało zostało wyniesione z domu na dwór i zakopane w lesie. Działo się to 21 lutego 2017 r., a więc zimą. Dlatego biegły jako przyczynę zgonu dziecka podał wykrwawienie i wychłodzenie organizmu. Koleżanki Lidii M. zapamiętały, że była ona w ciąży, po czym jej figura wróciła do normy. Pytały, co zrobiła z dzieckiem, ale 31-latka udzielała sprzecznych i wymijających odpowiedzi. Jednym razem mówiła, że poroniła, a drugim, że urodziła chłopca i zostawiła w szpitalu lub oddała go dobrym ludziom. Komu? Tego nie była w stanie wyjaśnić. Dlatego jedna z koleżanek oskarżonej zaalarmowała policjantów, a oni 25 lutego sprawdzili mieszkanie w Zgierzu i spenetrowali okolicę.

W pobliskim lesie znaleźli zwłoki dziecka zakopane w dole o głębokości pół metra. Po urodzeniu Jasiu mierzył 44 cm i ważył 2,2 kg. Oskarżona matka opowiadała znajomym, że urodziła dziecko i zostawiła w szpitalu lub że oddała je w dobre ręce. Była to nieprawda. Chłopczyk został zabity. Prokuratura Rejonowa w Zgierzu rozpoczęła śledztwo. Prokuratorzy przesłuchali Jerzego G., u którego mieszkała Lidia M. Mężczyzna zeznał, że 21 lutego Lidia M. oznajmiła mu, że będzie rodzić i poprosiła, aby podał wiaderko plastikowe. Tak też uczynił.

Kobieta urodziła żywego chłopca i poprosiła przyjaciela, aby podał jej nożyczki w celu odcięcia pępowiny. Jerzy G. zapytał, czy wezwać karetkę pogotowia. W odpowiedzi usłyszał, że ma dziecko wynieść na dwór i zakopać. I 62-latek tak zrobił. Podczas porodu w mieszkaniu była też Paulina S., która nie przyznała się do winy. Podobnie jak Lidia M., która zapewniała śledczych, że nie zadała dziecku ran i że nie chciała, by je zakopano. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Pogoda na czwartek:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zabili noworodka nożem i zakopali go w lesie! Tragedia w Zgierzu. Zapadł wyrok w łódzkim sądzie - Express Ilustrowany