Goście potrzebowali wygranej w Koszalinie, żeby włączyć się do walki o miejsce w górnej połówce tabeli. W sobotę postawili trudne warunki i przez większą część meczu wynik był stykowy. Dopiero w końcówce Gwardia zdołała wypracować decydującą przewagę. Dzięki tej wygranej, koszaliński zespół nie tylko powiększył przewagę nad goniącymi go ekipami z Kwidzyna i Elbląga, ale także zbliżył się na 2 pkt do czwartej Nielby Wągrowiec.
Lepiej rozpoczęli goście, prowadząc po 5. min 3:0. Gwardia odpowiedziała trzema trafieniami, a w 16. min pierwszy raz była przed rywalem (6:5). Na nieznacznym prowadzeniu gospodarze utrzymywali się do 23 min. Końcówka należała do KPR, który ze stanu 9:11 wyciągnął na 14:11. Dwa gole skutecznego Dawida Szcześniaka sprawiły, że po 30. min było tylko 15:16.
Po zmianie stron przez długi czas żadna z drużyn nie była w stanie uzyskać przewagi większej niż 1-2 gole. Na 8. min przed końcem było 29:28 dla Gwardii i podobnie jak w pierwszym meczu (22:22, karne 5:4 dla Gwardii) zanosiło się na gorącą końcówkę. Tymczasem warunki podyktowali w niej koszalinianie. Trzy kolejne trafienia Szcześniaka i dwa Michała Derdzikowskiego (56. - 34:29) przesądziły o wyniku. Gwardia do końca powiększała rozmiary wygranej.
Gwardia Koszalin - KPR Elbląg 37:30 (15:16) Gwardia: Rycharski 1, Bugaj, Sokołowski - Szcześniak 9, Siadak 2, Stawecki, Słodkowski 1, Kiciński 5, Jakutowicz 2, Dzierżawski 4, Kruczkow 7, Skiba 2, Bujnowski 1, Derdzikowski 3.
KPR: Jaworski, Szupyk - Budzich 2, Muracki 6, Stępień 7, Karczewski 1, Nowakowski 4, Sparzak, Robak, Solecki, Sucharski 1, Chyła 4, Nowak 3, Heyda 1, Peret 1.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?