Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo 17-latka w Mądrzechowie. W Słupsku proces toczy się od nowa

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Proces Piotra R., oskarżonego o zabójstwo 17-latka w Mądrzechowie, przed Sądem Okręgowym w Słupsku toczy się od nowa
Proces Piotra R., oskarżonego o zabójstwo 17-latka w Mądrzechowie, przed Sądem Okręgowym w Słupsku toczy się od nowa Krzysztof Piotrkowski
W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Słupsku rozpoczął się proces 31-letniego Piotra R., oskarżonego o zabójstwo 17-letniego Grzegorza Kucharskiego. Proces toczy się od nowa po zmianie całego składu sędziowskiego.

Do tragedii doszło 20 lutego 2021 roku podczas imprezy urodzinowej w Mądrzechowie pod Bytowem. „Osiemnastka” odbywała się w domku letniskowym. W trakcie awantury dwaj 17-latkowie zostali zranieni nożem, a jeden z nich – śmiertelnie.

31-letni Piotr R., który zasiada na ławie oskarżonych, został zatrzymany przez policjantów, gdy wyszedł z domku letniskowego i zmierzał w kierunku Bytowa. Funkcjonariusze dojeżdżali już na miejsce zdarzenia i po drodze zauważyli mężczyznę, który miał zakrwawione ręce. Po kilkumiesięcznym śledztwie Prokuratura Rejonowa w Bytowie oskarżyła Piotra R. o zabójstwo Grzegorza Kucharskiego. Pokrzywdzony 17-latek zmarł po tym, gdy został sześciokrotnie uderzony nożem w lewy bark, klatkę piersiową oraz brodę. Rany te spowodowały odmę opłucnową oraz masywny krwotok do serca i płuc, a w konsekwencji zgon.

Piotr R. odpowiada także za to, że uderzył nożem w udo Dominika Sz. i spowodował u niego obrażenia naruszające czynności ciała na czas poniżej siedmiu dni oraz za naruszenie nietykalności cielesnej Dawida W. poprzez uderzenie go pięścią w twarz.

Według opinii psychiatrów Piotr R. w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów był poczytalny. Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Słupsku.

Na poniedziałkowej rozprawie Piotr R. odmówił składania wyjaśnień. Sąd odczytał więc te, które oskarżony złożył wcześniej. Wynika z nich, że przyznaje się do winy, ale nie pamięta szczegółów zdarzenia i twierdzi, że sytuacja, która miała miejsce, nie powinna się wydarzyć.

- Gdybym wiedział, co tam zajdzie, w ogóle na tę imprezę bym nie poszedł. Stało się coś strasznego, czego mogę tylko współczuć rodzinie – powiedział wcześniej oskarżony.

Sąd przesłuchał też pierwszych świadków. Zeznawała m.in. matka pokrzywdzonego. Piotrowi R. za zabójstwo grozi kara dożywocia.

Sąd nie chciał sądzić

Tymczasem ten proces Piotra R. toczy się od nowa w zupełnie innym składzie sędziowskim. Pierwszy proces rozpoczął się 11 stycznia przed Sądem Okręgowym w Słupsku. Odczytano akt oskarżenia, ale zanim strony trafiły na salę, pojawiały się wątpliwości dotyczące obsadzenia składu sędziowskiego. Ostatecznie poprzedni skład sędziowski stwierdził, że nie jest w stanie sądzić tej sprawy. Taką opinię wyraziły cztery osoby - sędzia referent i troje ławników.

W pierwszym pięcioosobowym składzie zasiadł wylosowany do sprawy karnista Andrzej Michałowicz, prezes Sądu Okręgowego w Słupsku. Sędzia ten został powołany do pełnienia funkcji prezesa w grudniu 2017 roku. Wtedy był sędzią sądu rejonowego. Cztery lata później Andrzej Michałowicz otrzymał z rąk Prezydenta Andrzeja Dudy nominację na sędziego sądu okręgowego. Wniosek do Prezydenta w tej sprawie złożyła Krajowa Rada Sądownictwa, uznawana przez część środowiska prawniczego za wybraną wadliwie i niekonstytucyjnie.

W procesie Piotra R. sędzia referent Jarosław Turczyn składał zdania odrębne, twierdząc, że skład jest nienależycie obsadzony. Andrzej Michałowicz, co do którego wyrażano zastrzeżenia, nie wyłączył się ze sprawy. Jako sędzia wydał oświadczenie, a jako prezes Sądu Okręgowego zarządzenie, że skład orzekający został obsadzony poprawnie. Na drugiej rozprawie wszyscy ławnicy przychylili się do stanowiska sędziego Jarosława Turczyna. W konsekwencji sąd uznał procedowanie i orzekanie w aktualnym składzie za niemożliwe.

Losowanie nowego składu

Sędzia Jacek Żółć, przewodniczący wydziału karnego skierował pismo do prezesa, aby rozstrzygnął wątpliwości co do przydziału sprawy. W tych okolicznościach rozpatrzyła je Anna Prucnal, wiceprezes Sądu Okręgowego w Słupsku. I zmieniła zarządzenie prezesa. Zdecydowała, że należy wyłonić nowy skład orzekający.
- Decyzja nie była łatwa. Zapadła po wielu rozważaniach, ponieważ sytuacja jest nietypowa – powiedziała nam sędzia Anna Prucnal. - Przed podpisaniem zarządzenia zwracałam się do poszczególnych członków składu o wydanie oświadczeń, czy będą orzekać w tej sprawie. Stwierdziłam, że ten skład sądzić nie może.

Wiceprezes powołała się na przepis Prawa o ustroju sądów powszechnych mówiący o tym, że „zmiana składu sądu może nastąpić tylko w przypadku niemożności rozpoznania sprawy w dotychczasowym składzie albo długotrwałej przeszkody w rozpoznaniu sprawy w dotychczasowym składzie”.
- Na tej podstawie zostało wydane zarządzenie o wylosowaniu nowego składu z pominięciem wszystkich osób, które dotychczas zasiadały w tej sprawie – mówi wiceprezes i zaznacza: - To, że wydałam takie zarządzenie, nie znaczy, że uważam, że skład został źle obsadzony. Zrobiłam to ze względu na oświadczenia członków składu.

- Sprawa dotyczyła mnie osobiście, dlatego decyzję podjęła wiceprezes. Nie miałem na nią żadnego wpływu – komentuje prezes Andrzej Michałowicz.

Po losowaniu referentem sprawy został sędzia Jacek Żółć, a w nowym składzie zasiadła sędzia Małgorzata Ziółkowska i troje ławników. Proces toczy się więc od nowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zabójstwo 17-latka w Mądrzechowie. W Słupsku proces toczy się od nowa - Głos Pomorza