Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo szwagra na wokandzie. W sądzie specjalne środki ostrożności z powodu pandemii (zdjęcia)

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Przed Sądem Okręgowym w Słupsku toczy się proces Andrzeja F. Mimo że mężczyzna odpowiada za zabójstwo, nie jest aresztowany. Prokuratura oskarża go o przekroczenie granic obrony koniecznej.

Prokuratura Okręgowa w Słupsku skierowała do słupskiego sądu okręgowego akt oskarżenia w grudniu 2019 roku. Proces rozpoczął się w ostatnim tygodniu maja. Wtedy jednak do sądu nie mogła przychodzić publiczność. Od poniedziałku toczą się rozprawy dostępne dla ograniczonej liczby osób i z zachowaniem wszystkich środków ostrożności w czasie pandemii.

65-letni Andrzej F. Odpowiada za zabójstwo Mariana K. Według śledztwa oskarżony przekroczył granice obrony koniecznej oraz działał w warunkach znacznego ograniczenia poczytalności.

Do zdarzenia doszło 8 czerwca 2018 roku wieczorem w jednym z domów w Strzyżynie w gminie Damnica. Między Andrzejem F. a jego szwagrem Marianem K. doszło do kłótni. Pijany Marian K. zadawał Andrzejowi F. ciosy pięściami oraz śrubokrętem. Andrzej F., odpierając atak Mariana K., w odwecie zadał mu co najmniej dziesięć ciosów nożem w okolice głowy, szyi oraz brzucha, powodując u niego liczne rany kłute. Marian K. wykrwawił się i zmarł.

Po sekcji zwłok ustalono, że Marian K. miał ponad dwa promile alkoholu we krwi, a śledztwo wykazało, że powodem wszczętej przez niego kłótni i ataku na Andrzeja F. były narastające od lat nieporozumienia.

- Andrzej F. jest osobą niepełnosprawną ruchowo z powodu amputacji jednej z nóg na wysokości uda. W chwili ataku był trzeźwy, a na jego skutek, między innymi z powodu zadanego mu ciosu śrubokrętem doznał rany szarpanej nogi – informował po skierowaniu aktu oskarżenia do sądu prokurator Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Andrzej F. przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do pozbawienia życia swojego szwagra oraz stwierdził, że działał w obronie własnej, ponieważ został zaatakowany śrubokrętem, w związku z czym obawiał się o swoje życie. W czasie śledztwa psychiatrzy zbadali Adama F. w warunkach ambulatoryjnych. Biegli orzekli, że Andrzej F., zadając ciosy nożem Marianowi K., działał w ostrej reakcji na stres, która spowodowała, że jego zdolność do pokierowania swoim postępowaniem była ograniczona w stopniu znacznym, co wynikało z kolei z jego obawy o swoje zdrowie i życie.

Prokurator prowadzący śledztwo uznał, że Andrzej F., zadając szwagrowi ciosy nożem, chciał odeprzeć niebezpieczny atak i działał w obronie własnej. Jednak przekroczył jej granice, ponieważ zastosował niewspółmierny do niebezpieczeństwa środek obrony.
Na początku śledztwa Andrzej F. był tymczasowo aresztowany. Obecnie przebywa na wolności. Dotychczas nie był karany sądownie. Oskarżony przychodzi do sądu na swój proces.

Za zabójstwo grozi kara od ośmiu do 15 lat pozbawienia wolności, 25 lat albo dożywocie. Jednak w sytuacji przekroczenia granic obrony koniecznej sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. W przypadku znacznego stopnia ograniczenia poczytalności kara może zostać złagodzona.

ZOBACZ TAKŻE: PROTEST PRZED SĄDEM OKRĘGOWYM W SŁUPSKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zabójstwo szwagra na wokandzie. W sądzie specjalne środki ostrożności z powodu pandemii (zdjęcia) - Głos Pomorza