Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczną od karnego. Mecz Fala Gąski - Astra Ustronie Morskie zostanie powtórzony

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
Astra (białe koszulki) w tym sezonie zawodzi swoich kibiców
Astra (białe koszulki) w tym sezonie zawodzi swoich kibiców Jacek Wójcik
Rozegrany 17 października mecz 4. rundy Pucharu Polski Koszalińskiego OZPN będzie częściowo powtórzony przez pomyłkę sędziego.

Spotkanie w Gąskach, pomiędzy grającą w grupie północnej Klasy Okręgowej Falą a występującą o szczebel wyżej Astrą Ustronie Morskie (Koszalińska Klasa Okręgowa) zakończyło się dość niespodziewanie wygraną gospodarzy 2:0.

Po meczu goście złożyli protest w związku z pomyłką sędziego, która w sposób ewidentny wpłynęła na przebieg spotkania i wypaczyła jego wynik.

Ok. 69. min, przy wyniku 1:0, sędzia podyktował rzut karny dla Astry. Jego wykonawca pokonał bramkarza, ale sędzia nie uznał gola ze względu na zbyt wczesne wbiegnięcie w pole karne innego gracza Astry. Arbiter, prowadzący na co dzień mecze w IV lidze, nie nakazał jednak powtórki karnego, jak nakazują przepisy, ale przyznał rzut wolny pośredni... Fali.

Na nic zdały się protesty gości. Sędzia podtrzymał błędną decyzję. Spotkanie kończyło się w nerwowej atmosferze. Posypały się kartki (goście kończyli mecz w „8”), a z ławki usunięty został trener Astry. Wydział Gier i Ewidencji KOZPN miał twardy orzech do zgryzienia. Po konsultacjach, opierając się na podobnych zdarzeniach w meczach pod egidą FIFA i UEFA, zdecydowano się na powtórkę części meczu (we wtorek 7 bm.), od rzutu karnego, przy wyniku 1:0 dla Fali.

- Do podobnych sytuacji doszło w meczach eliminacji mistrzostw świata Uzbekistan - Bahrajn w 2005 r. i w eliminacjach mistrzostw Europy kobiet U-19 Anglia - Norwegia w 2015 r. W pierwszym przypadku do zdarzenia doszło w 38. min i mecz został powtórzony w całości, w drugim sytuacja miała miejsce w 96. min i grano przez kilkadziesiąt sekund od rzut karnego - wyjaśnia Jacek Słowiński, przewodniczący WGiE.

- Sytuacja była dla nas o tyle specyficzna, że jako WGiE nie mamy takiego instrumentu, żeby podjąć decyzję w tej sprawie. Mógł to zrobić tylko Zarząd KOZPN. W dogrywanym fragmencie meczu obie drużyny muszą wystąpić w tych samych składach (Astra grała w tym momencie w „10” - dop. red). Natomiast pokazane później kartki zostały anulowane - dodał.

Powtórkę poprowadzi inny sędzia.

- Zwróciliśmy się do Wydziału Dyscypliny o ukaranie arbitra, który źle zinterpretował przepisy. W gestii WD pozostaje, jaka kara zostanie wymierzona - dodał J. Słowiński.

Zobacz także Sokół Karlino - Morzycko Moryń

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo