Zaczyna się wielkie łatanie ul. Karlińskiej w Szczecinku

O pomoc poprosił nas Zdzisław Bobryk, mieszkaniec bloku przy ulicy Budowlanych w Szczecinku: - Pisaliście o sypiącej się drodze wojewódzkiej nr 172 ze Szczecinka do Barwic, a w równie opłakanym stanie jest także ulica Karlińska w samym Szczecinku, która się łączy z tą trasą - mówi nasz Czytelnik.

W fatalnym stanie technicznym droga jest od lat, nie pomogło nawet doraźne łatanie w zeszłym roku. - Dobijają ja tiry, które puszczono pod naszymi oknami - mówi pan Zdzisław. - Za każdym razem, jak ciężarówka wjedzie w wyrwę, to aż podskakuję, trzęsą się ściany.

Zdzisław Bobryk uważa, że dziury już dawno powinny być naprawione, a na ulicy należy ograniczyć prędkość do 30 km/h. Interweniował, gdzie się da - pisał do właściciela ulicy, czyli Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, do policji.

- Odpadali mi, że za remonty wezmą się, gdy ustąpią mrozy, a w sprawie znaku ograniczającego prędkość musi się zebrać komisja ruchu drogowego - dodaje.

O wyjaśnienia poprosiliśmy Jana Poczyńczuka, zastępcę kierownika Rejonu Dróg Wojewódzkich w Koszalinie: - Na całej ulicy Karlińskiej w Szczecinku ubytki głębsze niż trzy centymetry były uzupełniane tzw. masą na zimno - mówi. - Na naprawę płytszych niż trzy cm w technologii na gorąco grysu i emulsji właśnie podpisałem umowę z firmą, która od piątku (29 kwietnia - dop. red.) powinna przystąpić do pracy.

Nasz rozmówca twierdzi, że w najbliższych dniach sytuacja na ulicy Kalińskiej powinna być opanowana. Potem drogowcy przystąpią do łatania dziur na ulicy Kościuszki aż do końca Trzesieki (to opisywany przez nas wiele razy ciąg drogi wojewódzkiej nr 172) i potem dalej w kierunku na Barwice.