Lekarze biją na alarm. - Z badań przeprowadzonych w czasie pandemii wynika, że już co trzeci dorosły Polak potrzebuje pomocy specjalistów, bo przeżywa kryzys psychiczny, z którym nie jest w stanie sam sobie poradzić – wskazała psychiatra Izabela Ciuńczyk, dyrektor Środkowopomorskiego Centrum Zdrowia Publicznego Medison w Koszalinie. Według danych organizatorów warszawskiego Kongresu Zdrowia Psychicznego, 2 mln Polaków choruje na depresję, 800 tys. na chorobę afektywną dwubiegunową, a 400 tys. na schizofrenię. A to tylko część zaburzeń zdrowia psychicznego. – Kongres powstał po to, żeby wszystkie osoby, dla których zdrowie psychiczne Polaków jest ważne, mogły się spotkać i wymieniać poglądy, w jaki sposób przekonać decydentów o konieczności reformy psychiatrii - tłumaczy Izabela Ciuńczyk. - Pierwszy Kongres, który odbył się sześć lat temu, skutkował decyzją o utworzeniu Centrów Zdrowia Psychicznego, których jest dziś 33. Potrzebujemy ich ponad 300, przynajmniej jednego w każdym powiedzie, bowiem dziś nowoczesną opieką psychiatryczną objętych jest zaledwie 10 proc. Polaków.
Zobacz także: Radny Błażej Papiernik o sytuacji w koszalińskim szpitalu
Rozwijanie sieci Centrów Zdrowia Psychicznego to główny punkt złożonej w poniedziałek tzw. III Deklaracji Warszawskiej. Trafiła ona do Ministerstwa Zdrowia w Warszawie, a w Koszalinie symbolicznie do miejscowego oddziału NFZ.
Centra Zdrowia Psychicznego nie są nowatorską formą pomocy. Z powodzeniem działają one w m.in. krajach skandynawskich i Wielkiej Brytanii. Na czym polega ich fenomen? – Każdy dorosły mieszkaniec Koszalina i powiatu koszalińskiego może codziennie wejść do jednego z dwóch punktów zgłoszeniowo-koordynacyjnych i powiedzieć: „potrzebuję pomocy”. Można zadzwonić, można wysłać maila – wyjaśniła dyrektor Ciuńczyk.
Nie trzeba mieć skierowania, nie trzeba czekać miesiącami na wyznaczoną wizytę. To ważne, bo kryzys może nas dopaść niespodziewanie i pomoc będzie potrzebna natychmiast. Warto przypomnieć, że przed wrześniem 2018 roku w Koszalinie na wizytę u psychiatry trzeba było czekać nawet 4 miesiące. Na psychoterapię w ramach NFZ – 2 lata. Dziś wsparcie dostępne jest prawie natychmiast, a pomoc jest skoordynowana i udzielana zespołowo. Związane jest to ze zmianą formy finansowania CZP – to ryczałt, który pozwolił wyeliminować kolejki.
Od czasu uruchomienia Środkowopomorskiego Centrum Zdrowia Publicznego Medison w Koszalinie z pomocy specjalistów skorzystało niemal 10 tys. osób. Centra zmieniają ]styl opieki psychiatrycznej z tzw. "azylowego", czyli zamknięcia, na środowiskowy. – Staramy się wychodzić z oddziałów psychiatrycznych, a wchodzić do domów pacjentów, gdzie nasza pomoc jest najskuteczniejsza. Mamy dziesięć zespołów leczenia środowiskowego, które właśnie w tej chwili są w domach osób w kryzysie. Od 1 września hospitalizacje w naszym oddziale spadły o prawie 40 procent - wskazała Izabela Ciuńczyk.
Jednym z postulatów Deklaracji Warszawskiej jest też odejście od stygmatyzacji społecznej osób w kryzysie psychicznym, na przykład używania reliktów językowych, obyczajowych i prawnych dotyczących zdrowia psychicznego. - Język ma bardzo duże znaczenie. Wczoraj w programie radiowym słyszałam wypowiedź na temat pewnego samochodu. Rozmówca wskazał, że auto jest tak szalone, że gdyby było człowiekiem, zostałoby zamknięte w „wariatkowie”. Dziennikarze uznali to za dobry dowcip, a ja byłam przerażona. Na Kongresie Zdrowia Psychicznego wykład poprowadził profesor Bralczyk. Podkreślił, że używanie takich słów, jak wariat, jest niegrzeczne i zwyczajnie niemodne – powiedziała psychiatra Izabela Ciuńczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?