Po pierwsze akumulator - to właśnie on sprawia najwięcej problemów. Widok zdenerwowanych kierowców, którzy bezskutecznie usiłują odpalić swoje auta (zwłaszcza rano) stał się w ostatnim czasie codziennością.
Tymczasem mechanicy zalecają wyjmowanie akumulatora na noc. Niestety, nie zawsze jest to wskazane. - W nowszych autach akumulatora nie powinno się wyjmować - radzi Robert Dymarkowski, współwłaściciel serwisu samochodowego "Premio". - Powodem jest elektronika, która musi przez cały czas zasilana.
Koszt nowego akumulatora waha się w granicach od 100 do nawet 400 zł (w zależności od samochodu).
Zmorą kierowców są także zamarznięte lub zanieczyszczone filtry paliwa, w których gromadzi się woda. Nowy filtr może obciążyć kieszenie zmotoryzowanych od 100 zł wzwyż (to także uzależnione jest od marki pojazdu).
A z wymianą lepiej nie zwlekać, ponieważ zaniedbana usterka jednej części pociąga za sobą kolejne naprawy. - Jeżeli filtr paliwa, w którym gromadzi się woda nie zostanie wymieniony, wówczas woda trafia do wtryskiwaczy - tłumaczy dalej Robert Dymarkowski.
Natomiast niesprawny wtryskiwacz uniemożliwia pracę samochodu. Jednak co ważniejsze - sporo kosztuje, bo nawet do 1500 zł (zwłaszcza w nowszych samochodach).
Okazuje się jednak, że kłopoty wynikające z niskich temperatur można ominąć. Wystarczy nieco wcześniej przygotować auto na nadejście zimy - Przede wszystkim dobrze jest wymienić filtry - wskazuje Robert Dymarkowski.
A profilaktyka będzie na pewno kosztowała znacznie mniej... zarówno pieniędzy, jak i stresu związanego z wydatkami.
Źródło:
Lepiej zadbać o auto przed nadejściem bardzo niskich temperatur - pomorska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?