Dziecko było poszukiwane przez rodziców już od godziny 15.
Do akcji wysłano trzy zastępy strażaków w sile 16 osób. To byli mundurowi z KP PSP w Białogardzie oraz ochotnicy z OSP Karlino i OSP Daszewo. Ponadto w stan pogotowia postawiono grupę poszukiwawczą z psami z OSP Wołczkowo.
- Z informacji uzyskanych w miejscu koncentracji sił ratowniczych dziecko po raz ostatni było widziane w okolicach miejscowości Lubiechowo. Siły ratownicze rozpoczęły więc poszukiwania po obu stronach rzeki Parsęty i okolicznych lasach - informuje starszy kapitan Jacek Twardoń, zastępca komendanta PSP Białogard.
Po godzinie poszukiwań odnaleziono malca w pobliskich zabudowaniach gospodarczych pod stertą starych szmat.
Dziecko, oprócz wyczerpania i przerażenia, nie wymagało interwencji służb medycznych. Wraz z ojcem wróciło do domu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?