56 - letnia kobieta, której poszukiwali najbliżsi i wszystkie służby, wyszła z domu w Skoczowie (gm. Dygowo) we wtorkowe przedpołudnie. Od tego momentu nie dała znaku życia. Wychodząc zabrała ze sobą tylko leki antydepresyjne, które zalecił jej lekarz. Rodzina obawiała się, że kobieta mogła ulec wywołanym przez leki zaburzeniom świadomości, np. stracić pamięć.
Prosili o pomoc Krzysztofa Jackowskiego, jasnowidza z Człuchowa. Ten wskazał, że śladu kobiety powinni szukać pod lasem, w drodze z Wrzosowa do Włościborza. Znaleźli się świadkowie, którzy w dniu zaginięcia widzieli jednak podobną do Zofii Klimowicz kobietę, właśnie w okolicach Strachomina. Poszukiwania w tym rejonie nie przyniosły wtedy rezultatu.
Policja i prokuratura zbada teraz, co było przyczyną śmierci kobiety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?