55-letni Jacek Kaczmarczyk wyszedł z domu w Warszawie 25 września. Z Dworca Centralnego miał pojechać pociągiem do Szczecina. Nie zameldował się w zarezerwowanym hotelu, nie nawiązał też od tej pory żadnego kontaktu z najbliższymi.
Z posiadanych przez policję informacji wynika, że zaginiony widziany był na dworcu PKP w Szczecinku 1 i 2 października. Koło pomnika "kamień" przy ulicy 28 Lutego wiedzieli go także szczecineccy taksówkarze.
Zaginiony jest osobą bardzo schorowaną. Jacek Kaczmarczyk ma 55 lat, wzrostu około 176 cm, szczupłej budowy ciała, waży około 65 kilogramów. Ma proste, siwe i krótkie włosy. Uszy proporcjonalne i przylegające, nos prosty, oczy zielone, uzębienie- braki.
W momencie zaginięcia ubrany był w niebieskie spodnie dżinsowe, szary golf, szare adidasy, miał przy sobie portfel z dwoma kartami płatniczymi banku Millenium, dowód osobisty, legitymację rencisty. Zaginiony ma tatuaż na lewej łopatce w kształcie lwa, niewielkie blizny na plecach i klatce piersiowej, nosi okulary.
Ktokolwiek widział lub posiada informacje o miejscu przebywania zaginionego mężczyzny proszony jest o pilny kontakt z dyżurnym komendy policji w Szczecinku pod numerem telefonu 94 3753511 lub 112.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?