Kilka miesięcy temu słynny zajazd Sokolnik przy trasie krajowej nr 11 między Szczecinkiem a Bobolicami zmienił właściciela i przeszedł remont. - Skończyłam pracę i pojechałam do domu, gdy zawiadomiła mnie ochrona, że coś się dzieje - mówi pracownica zajazdu. Najpewniej od gorącego przewodu kominowego zajęła się drewniana konstrukcja dachu. Lokal cudem - a raczej dzięki błyskawicznej akcji ratowniczej - nie spalił się.
Straty są jednak poważne, bo nadpalone zostały drewniane elementy konstrukcyjne i wyposażenia. Wnętrze jest także okopcone i wymagać będzie remontu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?