Zamieszania wokół płatnych zajęć w przedszkolach ciąg dalszy. Oficjalny głos w tej sprawie ostatnio zabrało zachodniopomorskie kuratorium oświaty. Na stronach internetowych tej instytucji ukazała się informacja, „przypominająca” zasady odpłatności za pobyt dzieci w przedszkolach. Ale jest napisana w taki sposób i takim językiem, że zamiast wyjaśnić sytuację, jeszcze bardziej ją skomplikowała.
Przypomnijmy, zmiany zasad odpłatności za pobyt dziecka w przedszkolu przyniosły ze sobą, oprócz zmniejszenia opłat, także zakaz finansowania przez rodziców zajęć dodatkowych, np. rytmiki, tańców czy nauki języków obcych. Teoretycznie dzieci powinny mieć te zajęcia zapewnione za darmo. Jedynymi opłatami, jakie można od rodziców pobierać, to pieniądze za wyżywienie oraz za tzw. godziny ponadobowiązkowe - złotówka za każdą, które dziecko spędza w przedszkolu poza pięcioma godzinami obowiązkowymi. Efekt tych zmian był taki, że z wielu przedszkoli rytmika czy tańce zniknęły, a angielskiego uczą panie przedszkolanki. Nie wszyscy rodzice są z takiego rozwiązania zadowoleni.
W kuratoryjnym „przypomnieniu” jest napisane , że „ograniczenie możliwości pobierania opłat (...) dotyczy wszystkich zajęć realizowanych przez przedszkole poza czasem bezpłatnego nauczania, wychowania i opieki, w tym także zajęć dodatkowych”.
- To znaczy, że w przedszkolach mogą pojawić się płatne zajęcia, ale już po godzinach jego pracy. Gdy więc przedszkole jest czynne do godziny 16, to po tej godzinie będą zaczynać się zajęcia, za które trzeba będzie zapłacić - tłumaczy Krzysztof Rembowski, zachodniopomorski wicekurator oświaty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?