Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żak Koszalin pokonał MKK Gniezno. Gospodarze pokazali swój potencjał

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
12. kolejka rozgrywek, ostatnia w tym roku kalendarzowym, udana dla Żaka Koszalin. W dobrym stylu gospodarze zainkasowali komplet punktów, przełamując się po dwóch przegranych meczach.

Początek spotkania należał jednak do gości, którzy nie mieli początkowo większych trudności w przedostawaniu się pod kosz rywali. Szybko jednak miejscowi odpowiedzieli na to swoimi akcjami, głównie za sprawą Konrada Koziorowicza (jak się później okaże, najskuteczniejszego zawodnika spotkania). Żak walczył, minimalnie prowadził, a podobać się mogła gra pod koszem swoim, i rywali. Podopieczni trenera Jacka Imiołka dobrze się asekurowali, nieźle wychodziło im też szukanie wolnej przestrzeni. Lepiej niż ostatnio wyglądała gra dalej od kosza - piłka krążyła po obwodzie szybciej i celniej, a do tego nie brakowało też trafień za trzy.

W drugiej kwarcie przyjezdni częściej mieli okazję, by dojść do głosu i zaczęli odrabiać straty. Żak jednak nie odstawał zanadto, w tym spotkaniu mogło jeszcze zdarzyć się wszystko. Póki co jednak kontrolę nad meczem objęli zawodnicy z Gniezna.

Początek trzeciej części meczu to konsekwentne odrabianie strat przez Żaka. Mecz w dalszym ciągu był wyrównany, żadna z drużyn nie miała pełnej kontroli nad wydarzeniami na parkiecie. Dopiero w końcówce sporą przewagę osiągnął jeden zespół, ku uciesze koszalińskiej publiczności. Wszystko i tak miało rozstrzygnąć się w ostatniej kwarcie.

Tę fazę spotkania Żak rozpoczął od prowadzenia, ale rywale nie ustawali w pogoni. Sytuacja na parkiecie była napięta, momentami wręcz nerwowa. Z czasem nastroje się uspokoiły, a wraz z rosnącą przewagą gospodarzy, rósł ich spokój i dokładność przy finalizowaniu akcji. To odebrało gościom ochotę do gry, a Żak odniósł zasłużone zwycięstwo na koniec roku.

- Przede wszystkim należy cieszyć się ze zwycięstwa, choć przyznać trzeba, że druga kwarta nam nie wyszła - powiedział Jacek Imiołek, trener Żaka. - Dużo było pozytywów w tym meczu, to najważniejsze. Naszym założeniem było, by zbierać piłki. Wiedzieliśmy, że drużyna przeciwna oddaje sporo rzutów za trzy punkty i na to byliśmy gotowi. Przez cały tydzień sporo też ćwiczyliśmy rzutów wolnych, bo szkoda, by łatwe punkty nam uciekały. I dziś przyniosło to efekt - podsumował.

Żak Koszalin - Sklep Polski MKK Gniezno 93:81 (25:19, 19:29, 24:14, 25:19)
Żak: Koziorowicz 28 (4x3, (2 zb.), Czubak 2 (4 zb.), Zarzeczny 16 (6 zb., 10 as.), Lasota 2, Adamkiewicz 20 (3x3, 11 zb.) - Jaśkiewicz 0, Iwanisik 0, Naczlenis 11 (5 zb., 3 as.), Bartecki 1, Bielecki 0 (6 zb.), Berdzik 13 (3x3, 5 zb.), Bernacki 0.
MKK: Rau 19 (1x3, 3 as.), Szydłowski 12 (1x3, 10 zb.), Rutkowski 9 (1x3, 2 zb., 3 as.), Dobrzycki 8 (2x3, 6 zb., 4 as.), Leśniczak 11 (1x3, 7 zb., 3 as.) - Kiełpiński 0 (2 zb.), Barański 4 (3 zb.), Kotwasiński 4 (1x3, 4 as.), Sobkowiak 12 (3 zb.,), Wietrzyński 2 (3 as.), Nocek 0 (2 zb.).

Zobacz także: II liga koszykarzy. Żak Koszalin - Biofarm Basket II Poznań 80:77

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo