W ogromnej kamienicy przy ulicy Armii Krajowej 21a-27 mieszka kilkadziesiąt rodzin. Jedyny dojazd na podwórko prowadzi drogą między budynkiem a ogrodzeniem Gimnazjum nr 1. W zeszłym roku ratusz przeprowadził na niej remont, po którym lokatorzy do dziś nie mogą się pozbierać.
- Wcześniej była tu utwardzona nawierzchnia, która od biedy jakoś się sprawdzała - mówi właściciel mieszkania na parterze. - Zerwali to jednak, wysypali żwirem i ubili. Od tego czasu przejazd dostarcza nam samych zgryzot.
- Wystarczy, że trochę popada, a od razu tworzą się tu kałuże - dodaje Jan Szeloch, inny z lokatorów. Samochody i deszcz potworzyły wyboje, w których woda stoi tygodniami. Nie sposób wówczas przejść tędy suchą nogą. Co więcej, auta wjeżdżające na podwórko lub do garaży rozchlapują deszczówkę na wszystkie strony - w tym na ściany i okna kamienicy. Miejscami odpada już tynk, a okna na parterze trzeba myć po każdej ulewie.
Do tego teren jest tak ukształtowany, że woda spłukuje masy ziemi wprost na chodnik na tyłach budynku. Wartki strumień płynie chodnikiem do jedynej sprawnej studzienki wzdłuż całej kamienicy.
Zdesperowani lokatorzy radzą sobie jak mogą. Pan Zbigniew z parteru trzyma w mieszkaniu łopatę i po każdym deszczu biegnie z nią wykopać rów odprowadzający wodę z kałuży pod jego oknami.
- Od tego wszystkiego pęka betonowa wylewka wokół budynku, woda leje się do piwnic - mówi Jan Szeloch. - A wystarczy udrożnić drenaż, zrobić dodatkową studzienkę i może trochę zniwelować teren.
Sprawę zgłosiliśmy Konradowi Czaczykowi, rzecznikowi prasowemu szczecineckiego ratusza: - Pracownicy referatu technicznego obiecali szybkie sprawdzenie tej drogi, poprawienie i wyrównanie jej w razie potrzeby - powiedział nam wczoraj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?