Zależy nam na tym by ludzie do nas wracali

Szefową kuchni jest Pani Grażyna. Gotuje od zawsze. Zawodowo karmi gości od ośmiu lat. Najchętniej rybami. Śmieje się, że sama mogłaby jeść trzy razy dziennie. Serca gości podbija swoim dorszem w panierce i rewelacyjnym dorszem z porami (

na to danie możecie upolować na

).

Goście chwalą też jej łososia. Biało-Beżowa to dużo więcej niż tylko nadmorska smażalnia (lokal znajduje się w Łazach na ul. Leśnej 9, za budynkiem poczty). W jej menu znaleźć można również rybę saute, która zasmakuje nie tylko tym, którzy muszą liczyć kalorie, dania z drobiu, domowe pierogi i sałatki.
Te ostatnie trudno znaleźć w menu smażalni, tymczasem coraz więcej osób latem chętnie wybiera właśnie takie lekkie dania. Sałatkowym przebojem karty jest sałatka z grillowanym boczkiem, serem i orzechami, sporo gości wybiera wersję z wędzonym łososiem. Amatorzy zup znajdą w Biało-Beżowej kilka ciekawych propozycji. Prócz tradycyjnych
takich jak drobiowy rosół znaleźć można zupę łososiowa czy krem ze świeżych pomidorów. Każdego dnia można też zamówić talerz zupy dnia.

Układając menu pomyślano również o najmłodszych. Prosta ryba z frytkami, czy nugetsy to dobre rozwiązanie dla małych niejadków.
Wybierając się na obiad do Biało-Beżowej można się też zdać na szefa kuchni, który każdego dnia poleca inny domowy zestaw - pyszną zupę i drugie danie.

Właściciel Dariusz Kozłowski podkreśla, że w miejscu, które stworzył najważniejsza jest jakość, po pierwsze produktów.
Ryby pochodzą bezpośrednio od rybaków, ze świeżych połowów. W kuchni nie ma miejsca na półprodukty.
Wszystko robione jest na miejscu od "zera". Dobrym tego przykładem są dania garmażeryjne, które można zjeść na przystawkę lub kupić w smażalni na wynos (śledzie, stek z łososia, kotleciki z dorsza, czy tatar z łososia). Niespotykaną pozycją jest tatar z dorsza. Goście na początku zamawiają go z ciekawości, ale gdy raz już go spróbują chętnie wracają po więcej. Domowe są również ciasta, które można zamówić na zakończenie letniego posiłku. Goście chwalą sernik i ciasto snikers z karmelowym kremem. Czasem pojawiają się też inne ciasta.

Pani Grażyna mówi, że lubi robić gościom miłe niespodzianki. Na liście zalet smażalni, prócz klimatu, pysznego jedzenia i wyznawanej przez właścicieli zasady domowej kuchni, są też bardzo przystępne ceny i słuszne porcje serwowanych dań.
Pan Dariusz wierzy, że takie podejście do klienta zaplusuje.
- Zależy nam na tym by ludzie do nas wracali, by opowiadali o nas przyjaciołom i znajomym. Szczególnie zależy nam na gościach z Koszalina i okolic, którzy w sezonie często plażują na spokojnej plaży w Łazach.

Będzie nam niezwykle miło, jeśli w plan takich nadmorskich wypraw wpiszą wizytę w naszej smażalni. Już dziś, możecie spróbować

pod kołderką z pora w zestawie z frytkami i surówkami.

Słodkie okazje z wysokimi rabatami