Ze względów bezpieczeństwa specjalnie dla niego, francuskie władze zamknęły kilometrowy odcinek wybrzeża w pobliżu jego willi i zezwoliły na budowę infrastruktury dla monarchy.
Petycja, by tego nie robić, podpisana przez ponad 100 tysięcy Francuzów, została przez Paryż zignorowana. - Owszem, względy bezpieczeństwa są ważne. Ale problem dotyczy innej kwestii. Wybudowano windę, która umożliwia królowi zejście na plażę. Nie chodzi więc o bezpieczeństwo króla, ale o jego wygodę - twierdzi Jean-Noël Falkou, radny miasta Vallauris.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?