Na brudną pianę z resztkami styropianu gromadzącą się u wylotu Czaplineckiej Strugi zwrócił uwagę m.in. Zbigniew Januszaniec, mieszkaniec Czaplinka. Duże ilości podejrzenie wyglądających szumowin gromadziły się koło przepustu cieku wodnego, gdyż z uwagi na wysoki poziom wód sięgnęła ona górnej krawędzi mostu. Gdyby nie to, całość bezkarnie spłynęłaby do jeziora. Przez kilka dni taki widok „podziwiali” spacerujący nadjeziorną promenadą.
– Niesamowite brudy spływające do jeziora Drawsko, które uważamy przecież nie tylko za perłę Pojezierza Drawskiego, ale także za główną atrakcję Czaplinka jako miasta turystycznego – pisze pan Zbigniew.
- Mieszkam w Czaplinku 68 lat a jeszcze czegoś takiego nie widziałem!
Dopiero interwencja znanego pasjonata dziejów Czaplinka i Pojezierza Drawskiego sprawiła, że we wtorek (19 marca) do akcji sprzątania przystąpił najpierw czaplinecki radny Maciej Bernat, który część brudów usunął przy pomocy siatki na ryby. Potem – po reakcji burmistrza Czaplinka Marcina Naruszewicza – porządki na Czaplineckiej Strudze zrobili pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej.
W ocenie władz miasta zanieczyszczenia to osad z pyłków pylących roślin i resztki styropianu z ocieplania jednego z budynków w pobliżu.
- Obecnie czekam na raport ZGK w tej sprawie – informuje burmistrz, który planuje spotkanie ze służbami komunalnymi w tej sprawie.
- Wysoki poziom wody sprawił, że to się nawarstwiało. Inaczej poszłoby do jeziora i nawet byśmy tego nie zauważyli.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?