Zarzuty w sprawie SP5. Czesław Hoc złożył doniesienie do prokuratury

Temat, który od kilku miesięcy w kołobrzeskich mediach pojawia się cyklicznie, odżył za sprawą poniedziałkowej konferencji prasowej reprezentującego posła Czesława Hoca z Prawa i Sprawiedliwości.

- Tolerowanie występków to sygnał słabego państwa i przyzwolenie na łamanie prawa - mówił dziennikarzom.

W związku z otrzymaniem dokumentów i relacjami osób sugerujących nadużycia w Szkole Podstawowej nr 5 im. Jana Pawła II w Kołobrzegu, poseł zdecydował się jeszcze tego samego dnia złożyć wniosek do prokuratury. Zarzuty są poważne: nadużycia finansowe rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, a nawet fałszowanie dokumentów i przymuszanie do brania urlopów przez nauczycieli, w których miejsce pracowały inne osoby.

- Zarzuty są żenujące i oburzają nie tylko mnie, ale i radę pedagogiczną. Jest to o tyle bolesne, że godzi w dobre imię pięćdziesięciu osób. Poza tym zaskakuje mnie brak zainteresowania naszym stanowiskiem w tej sprawie ze strony posła Hoca - powiedziała nam Hanna Rydzkowska-Fortuna, dyrektorka "piątki". Według niej w kierowanej przez nią placówce pracuje grupa osób od dłuższego czasu podważających dobre imię szkoły. - Czuję, jakbyśmy byli elementem jakiejś gry politycznej - komentowała.

Równocześnie wyraziła gotowość przedstawienia dokumentacji, mającej potwierdzić bezzasadność poselskich zarzutów. Niezależnie od tego - w celu ochrony placówki i nauczycieli - już w połowie grudnia szkoła złożyła do prokuratury wniosek w sprawie szkalowania grupy pracowników między innymi na forach internetowych.

- Znane są już nazwiska autorów obraźliwych wpisów. Powiem tylko tyle, że są to osoby "ciekawe" - powiedziała Hanna RydzkowskaFortuna.

Niebawem możemy też spodziewać się oficjalnego stanowiska w sprawie zarzutów, które zaprezentują przedstawiciele rady pedagogicznej Szkoły Podstawowej nr 5.