Truchło 6-letniego żubra znaleziono tydzień temu w lesie na terenie leśnictwa Rogówko pod Łobzem. Zarzuty usłyszał jeden z leśników zatrudnionych w nadleśnictwie. Twierdzi, że był przekonany, że strzela do dzika. Nie przeszkodziło mu to jednak pozyskać mięso z zastrzelonego zwierzęcia. Teraz nadleśnictwo Łobez chce go dyscyplinarnie zwolnić z pracy. Dzisiaj otrzymalo potwierdzenie z prokuratur, że chodzi o ich pracownika.
ZOBACZ TAKŻE: Zastrzelił żubra, bo myślał, że to dzik. Dziś po południu mężczyzna usłyszał zarzut
- Po otrzymaniu 1 października br. oficjalnej informacji od Prokuratury Rejonowej w Łobzie, potwierdzamy, że osobą, której postawiono zarzuty w związku z bezprawnym zabiciem żubra i pozyskaniem jego tuszy, jest jeden z leśniczych zatrudnionych w Nadleśnictwie Łobez. Niezależnie od wskazania przez prokuraturę, że podejrzany popełnił ten czyn w związku ze swoją działalnością myśliwego, to ciężko naruszył on w ten sposób również obowiązki pracownika Służby Leśnej i nadleśnictwa, utracił nienaganną opinię oraz sprzeniewierzył się misji Lasów Państwowych. Dlatego, niezależnie od toczącego się postępowania i ewentualnego przyszłego prawomocnego wyroku, nadleśniczy Nadleśnictwa Łobez zawiesił podejrzanego w pełnieniu obowiązków służbowych i podjął działania zmierzające do wydalenia go ze Służby Leśnej oraz rozwiązania z nim stosunku pracy w trybie przewidzianym w art. 52 Kodeksu pracy - napisano w komunikacie wydanym dziś przez Nadleśnictwo Łobez.
Co ciekawe, to właśnie podejrzanemu mieszkańcy pierwsi zgłosili informację o zastrzelonym żubrze. On jednak jej nie przekazał dalej. Dlatego policja dowiedziała się o sprawie dopiero dwa dni później, czyli 25 września.
-Dodatkowo próbował wykorzystać swoje stanowisko służbowe, by ukryć popełniony czyn i zatrzeć jego ślady poprzez niepowiadomienie przełożonych o tym, że okoliczni mieszkańcy zgłosili mu odnalezienie zastrzelonego żubra w lesie - twierdzą leśnicy z Łobza.
W środę 25 września ok. godz. 15.00 Nadleśnictwo Łobez otrzymało od mieszkańca pobliskiej wsi Bonin informację o martwym żubrze leżącym w lesie na terenie leśnictwa Rogówko. Pracownicy nadleśnictwa natychmiast zgłosili to w Komendzie Powiatowej Policji w Łobzie, a następnie wraz z policjantami i świadkiem odnaleźli zwierzę. Niestety, oględziny na miejscu, a w kolejnym dniu sekcja potwierdziły, że żubr został zastrzelony z broni palnej. Sprawca wyciął z ciała zwierzęcia kawał mięsa.
Nadleśnictwo niezwłocznie powiadomiło o tym fakcie Stowarzyszenie Dzika Zagroda – Żubry Zachodniopomorskie, które opiekuje się okolicznym stadem, od którego najprawdopodobniej odłączyło się zwierzę, a także Państwową Straż Łowiecką, Straż Leśną i Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Szczecinie.
- Jesteśmy zszokowani tym bezmyślnym aktem kłusownictwa. Zabicie żubra to nie tylko przestępstwo, ale przede wszystkim niepowetowana strata wyrządzona przyrodzie. Dzięki ogromnej pracy i wysiłkom hodowlanym leśników, przyrodników i wielu pasjonatów oraz nakładom finansowym Lasów Państwowych, mamy dziś w Polsce blisko 1900 tych wspaniałych zwierząt i ich populacja stale się powiększa – mimo że praktycznie wyginęły one w początku lat 20. Jest to jeden z nielicznych gatunków na świecie, których status na Czerwonej Liście IUCN poprawił się z zagrożonego (EN) na narażony (VU), ale wciąż o ich przyszłość trzeba bardzo dbać. Smuci nas utrata każdego żubra nawet z przyczyn naturalnych lub hodowlanych. Zabicia „króla polskich lasów” dla mięsa po prostu nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Nadleśnictwo Łobez potępia to barbarzyństwo i liczy na jak najszybsze ustalenie przez Policję sprawcy, który powinien ponieść wszelkie konsekwencje swojego czynu.- piszą leśnicy.
Podejrzanemu leśniczemu grozi nawet 5 lat więzienia.
ZOBACZ TEŻ:
Zagroda żubrów w Mucznem w Bieszczadach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?