Zawodniczki Młynów Stoisław zagrają przed własną publicznością pierwszy raz w tym sezonie

Przypomnijmy, że z trzech wyjazdów koszalińskie szczypiornistki przywiozły 2 punkty. Na otwarcie sezonu przegrały wyrównane spotkanie ze Startem Elbląg 24:25, następnie zremisowały 25:25 z Suzuki Koroną w Kielcach, by wygrać w karnych 4:2. Na koniec wyjazdowej serii była wyraźna przegrana 18:23 z MKS FunFloor Perła Lublin.

W tym ostatnim meczu ponownie zabrakło Adrianny Nowickiej (kontuzja) i nie będącej w pełni sił Anny Mączki. W dodatku w trakcie meczu groźnie wyglądającego urazu doznała skrzydłowa Emilia Kowalik.

Jeszcze mniej powodów do zadowolenia mogą mieć na starcie sezonu rywalki Młynów. Prowadzony przez byłego trenera koszalińskiego zespołu, Norwega Reidara Moistada, JKS po 3. kolejkach zamyka tabelę Superligi, jako jedyny bez zdobyczy punktowej. Mający w tym sezonie medalowe aspiracje, zespół z Jarosławia rozpoczął od przegranej z mistrzyniami kraju, Zagłębiem Lubin (30:35), a następnie u siebie uległ MKS Lublin 24:35.

Najbliżej zwycięstwa JKS był w 3. kolejce w Piotrkowie Trybunalskim. O porażce z Piotrcovią (21:23) przesądziła słaba skuteczność większości zawodniczek, poza reprezentacyjną skrzydłową Magdą Balsam (11 goli).

Warto dodać, że w JKS grają aż cztery byłe zawodniczki koszalińskiego klubu: Sylwia Matuszczyk, Walentyna Nieściaruk, Lesia Smoling i Natalia Wołownyk. Dwie ostatnie, reprezentantki Ukrainy, dołączyły do zespołu po poprzednim sezonie. JKS może pochwalić się trzema reprezentantkami kraju. Obok Balsam do powołania otrzymały ostatnio obie obrotowe, Matuszczyk i Aleksandra Dorsz.

Zobacz także Prezentacja drużyny Młynów Stoisław Koszalin