- Wielu ludziom kojarzy się Pan ostatnio jako juror "Tańca z gwiazdami". Lubi Pan brać udział w tym programie?
Zbigniew Wodecki: - Traktuję to jako pracę. Jest bardzo przyjemna, bo program jest dobry. Wszyscy się starają. Jest piękny taniec, są piękne stroje i piękna muzyka.
- A sam lubi Pan tańczyć?
Zbigniew Wodecki: - Nigdy nie tańczyłem. Jakoś mnie to nie kręci. Doceniam jednak, gdy inni dobrze to robią.
- Czy zna Pan Koszalin?
Zbigniew Wodecki: - Tak i bardzo lubię miasto. Macie piękny amfiteatr o dobrej akustyce. Brakowało tu tylko filharmonii, ale obecnie dzięki Bogu i pieniądzom z Unii Europejskiej, właśnie się buduje. Kiedy obiekt będzie gotowy, będzie można powiedzieć, że Koszalin wejdzie do Unii.
- Będzie Pan śpiewał na koncertach Filharmonii, a oprócz tego na naszym redakcyjnym balu Gali Sportu. Pan uprawia jakiś sport?
Zbigniew Wodecki: - Nie. Chętnie za to oglądam boks w telewizji po nocach. Ze względu na swoją pracę bardzo dużo jeżdżę samochodem po Polsce, a to przypomina uprawianie sportu ekstremalnego.
- Mówi Pan o fotoradarach?
Zbigniew Wodecki: - Najchętniej bym je wszystkie związał razem z tymi posłami, którzy je wymyślili i wyrzucił gdzieś daleko.
- Jakie są Pana plany artystyczne?
Zbigniew Wodecki: - Być zdrowym, szczęśliwym i dużo zarabiać.
- Tego właśnie Panu życzę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?