Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słubice: Po młodych zostaje śmietnik

Beata Bielecka
- Najgorzej jest po weekendzie, wtedy zbieram zwykle dwa, trzy worki śmieci - mówi Adam Malarz
- Najgorzej jest po weekendzie, wtedy zbieram zwykle dwa, trzy worki śmieci - mówi Adam Malarz fot. Beata Bielecka
Park przy placu stał się miejscem spotkań młodych ludzi. - Ale trzeba ich nauczyć kultury - mówi Adam Malarz, który potem sprząta.

Młodzież upodobała sobie szczególnie miejsce pod zegarem. - Tak wygląda tu po ich spotkaniach - narzeka A. Malarz pokazując walające się na ziemi m.in. butelki po piwie, pogniecione papiery, łuski słonecznika, niedopałki papierosów.

Denerwuje się, bo obok stoją kosze. Jak do nich zagląda rano są prawie puste. - Za to wokół nich, lepiej nie mówić - opowiada. W parku jest już skoro świt, ale nie zawsze zdąży przed wycieczkowiczami, którzy po nocy w sąsiednim hotelu idą fotografować się obok fontanny. - Jest mi wtedy wstyd, że to wszystko widzą- dodaje.

Chcą spokoju

Słów krytyki nie szczędzą też mieszkańcy sąsiednich budynków. - Młodzież nie tylko śmieci w parku, ale krzyczy wieczorami i dewastuje zieleń - skarży się starsza kobieta, która wolała zostać anonimowa. - Jak kilka razy zwróciłam im uwagę to jeszcze mi ubliżali- mówi.

- Telewizji spokojnie nie można obejrzeć bo tak się wydzierają - dodaje sąsiadka kobiety.

Ale denerwuje nie tylko to. W ubiegłym roku trzeba było uzupełnić posadzkę z kostki granitowej przy zegarze, bo część została wyrwana. Mieszkańcy pokazują też połamane krzewy w parku. Mówią, że nie raz widzieli jak podpita młodzież lądowała w roślinach. - Gdzie jest policja, gdzie straż miejska? - pytają słubiczanie.

Pod okiem kamery

- Pracujemy do 22.00 i nie mamy sił i środków, żeby zorganizować patrole nocne - wyjaśnia komendant Straży Miejskiej Wiesław Zackiewicz. - Jeśli jednak mieszkańcy sygnalizują problem to postaramy się razem z policją jakoś temu zaradzić - obiecuje.

Dziwi się, że dochodzi w parku do takich zdarzeń, bo przecież teren jest monitorowany przez policję. - Dlaczego kamera nie pokazuje tego, co się tam dzieje, nie wiem- komentuje.

- Może po prostu nie jest włączona - zastanawia się jeden z mieszkańców.
Rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Słubicach Bogdan Reus zapewnia, że monitoring działa. Prosi jednak mieszkańców, żeby reagowali na złe zachowanie młodzieży i zgłaszali tego typu przypadki.

- Codziennie wysyłamy patrol w tę okolicę, ale nasi funkcjonariusze nie mogą być tam stale. Zresztą na widok radiowozu czy policjantów młodzi ludzie uspokajają się najczęściej. Dlatego tak ważna jest współpraca z mieszkańcami. Bez ich pomocy nie będziemy wstanie reagować na tego typu akty wandalizmu - mówi rzecznik. Obiecuje też, że jeśli policja odbierać będzie więcej sygnałów w sprawie parku, patrole zaglądać tam będą jeszcze częściej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska