Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zderzenia: Bytowianin od dwóch lat nie może zarejestrować auta

Marcin Barnowski
Bytowianin nie może zarejestrować swojego Golfa, bo zgubił francuski dowód rejestracyjny
Bytowianin nie może zarejestrować swojego Golfa, bo zgubił francuski dowód rejestracyjny Volkswagen
olkswagen Golf IV, sprowadzony przez pana Mariusza jeszcze w sierpniu 2006 roku z Francji, zapuszcza korzenie na jego podwórku. Właściciel nie może go zarejestrować, bo zgubił francuski dowód rejestracyjny.

Chodzi o tzw. "carte grise", czyli "szarą kartę". Pan Mariusz przywiózł ją z Francji razem z samochodem i nawet zdążył oddać tłumaczowi przysięgłemu do przetłumaczenia. Zaraz potem jednak zagubił dokument i nie wie, jak wyjść z matni. Okazuje się, że utrata papierka może być równoznaczna z formalną utratą auta.

Polski wydział komunikacji nie chce zarejestrować Golfa. Nie honoruje tłumaczenia, nawet mimo pieczątek tłumacza przysięgłego. Żąda oryginału francuskiego dokumentu, a tego bytowianin już nie ma.

Paranoja, czy schizofrenia?

- Najgorsze, że nikt nie chce mi pomóc, albo choćby doradzić - żali się pan Mariusz. - Dzwoniłem do Francji, do handlarza, który sprzedał mi to auto, ale ten najpierw mnie zwodził, a potem powiedział, że sprawy mi nie załatwi, bo nie ma na to czasu. Co robić? Gdy kupowałem tego Golfa, był wart 25 tysięcy złotych. Teraz już co najwyżej 17 tysięcy. Przez te dwa lata, od czasu, kiedy stanął u mnie na podwórku, straciłem bez sensu 8 tysięcy złotych! I tracę dalej, w ogóle nie korzystając z wozu. Czy naprawdę zgubienie dokumentu oznacza, że pozostaje mi już tylko oddać samochód na złom? To paranoja!

Zainteresowaliśmy się problemem. Jest prawie tak, jak określił bytowianin, z tym że wygląda to bardziej na schizofrenię, niż paranoję. W polskich urzędach twardo domagają się translacji oryginalnych dokumentów zagranicznych przez tłumaczy przysięgłych, a potem nie honorują tych tłumaczeń uzasadniając, że brak oryginalnego dokumentu.
Nie da się jednak tego przeskoczyć. Nie jest to bowiem tylko "widzimisię" poszczególnych urzędników, lecz powszechnie obowiązujący przepis. Oryginalny zagraniczny dowód rejestracyjny musi być przedłożony do rejestracji. Skąd go wziąć, gdy został zgubiony?

Dokument można odtworzyć. Tak twierdzi Jacek Pietrzyk z Wrześni (Wielkopolskie), doświadczony importer aut z Francji. Mówi on, że pewien problem formalny może zaistnieć tylko w sytuacji, jeśli ów dowód rejestracyjny był wystawiony na Francuza. Jeśli jednak Polak wykaże, że jest nowym właścicielem pojazdu, sprawę da się załatwić. Z kolei duplikat tzw. eksportowej szarej karty powinien być wystawiony od ręki, bo jest na nazwisko wywożącego wóz Polaka.
- Wiem, że w każdym normalnym kraju da się odtworzyć każdy dokument. Nawet w tak zbiurokratyzowanym kraju, jak Francja - mówi Pietrzyk.

Da się załatwić, ale trzeba wyjechać

Konieczność odtwarzania dowodu rejestracyjnego wynika z rozporządzenia ministra infrastruktury, obowiązującego od 25 grudnia 2007 roku. Zgodnie z nim, w Polsce mogą być rejestrowane tylko takie samochody z innych krajów Unii Europejskiej, które mają oryginalne dowody rejestracyjne z kraju pochodzenia.

Ale w przepisach jest luka, która stwarza dodatkową szansę dla pana Mariusza. Chodzi o ustęp 4. w artykule 72. Prawa o ruchu drogowym. Określa on zasady postępowania w sytuacjach, gdy ktoś np. zagubi dowód rejestracyjny. Należy wówczas przedstawić zaświadczenie wystawione przez organ, w którym ostatnio auto było zarejestrowane.

Zasadniczo ów przepis dotyczy aut już zarejestrowanych w Polsce, ale można go rozciągać na wszystkie pojazdy w UE. Szlak przetarł pewien importer w Szczecinie, który w podobnej sytuacji, nie posiadając oryginalnego, zagranicznego dowodu, zarejestrował samochód sprowadzony z Niemiec. W przypadku pana Mariusza, zdobycie takiego dokumentu będzie jednak wymagało wyjazdu do Francji, do prefektury, w której ostatnio zarejestrowany był Golf i skorzystania z pomocy kogoś, kto dobrze zna francuski.

Masz problemy z przepisami o autach?
Czekamy na sygnały pod nr tel. 602 158 736
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!