Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdjęcie z fotoradaru. To nie jest mój samochód!

Joanna Krężelewska [email protected]
Fot. Radek Koleśnik
Po ośmiu miesiącach od daty zrobienia przez fotoradar zdjęcia pan Ryszard otrzymał je od strażników miejskich z Białego Boru. - Tylko, że auto na zdjęciu nie jest moje - twierdzi.

Ryszard Bartosik jest właścicielem granatowego volvo. - 31 marca listonosz przyniósł mi przesyłkę od strażników miejskich z Białego Boru - opowiada. - W środku było wezwanie mnie, jako właściciela auta do wskazania osoby, która kierowała nim, uwaga, w połowie lipca ubiegłego roku!

Zdumiony Czytelnik przyjrzał się uważnie pamiątkowej fotografii z Białego Boru i... - Volvo uwiecznione na niej jest inne niż moje. Ma z tyłu spojler, którego nie ma mój samochód - zauważa Ryszard Bartosik. - Jeżdżę dużo i zdarza mi się bywać w Białym Borze. Jednak po ośmiu miesiącach nie potrafię powiedzieć, czy właśnie wtedy tam byłem.
Zdaniem pana Ryszarda mogło dojść do pomyłki. - Numer rejestracyjny mojego auta mógł zostać przeklejony na to zdjęcie. Tym bardziej że tablica rejestracyjna jest prześwietlona - zastanawia się.

Waldemar Lada, komendant straży miejskiej w Białym Borze, nie bierze pod uwagę takiej ewentualności. - Rocznie dokumentujemy pięćdziesiąt tysięcy wykroczeń i już nie takie absurdalne wyjaśnienia słyszeliśmy - kwituje. - Tablice rejestracyjne pojazdu po zastosowaniu specjalnych filtrów są doskonale widoczne. O pomyłce nie może być mowy.

Dlaczego na zdjęciu jest widoczny spojler? - Nie wiem. Tak wyglądało auto w momencie, kiedy zostało popeł-nione wykroczenie. Od wielu kierowców słyszałem już, że robimy fotomontaże. Nie robi to już na mnie wrażenia - podkreśla komendant.
Co do terminu wysłania zdjęcia i wezwania do wskazania sprawcy Waldemar Lada mówi krótko: - Mamy na to rok od daty popełnienia wykroczenia. Bywa, że musimy stosować różne instrumenty, żeby ustalić adres zameldowania właściciela auta. Tak było w tym przypadku.

Jeśli ktoś podważa wiarygodność dokumentu, jakim jest zdjęcie wykonane przez fotoradar, może skorzystać z dostępnych instrumentów prawnych. - Jeśli ktoś ma powody, aby twierdzić, że wykroczenie nie jest udokumentowane we właściwy sposób, może odmówić przyjęcia mandatu - tłumaczy Waldemar Kuźmiń-ski, zastępca komendanta koszalińskiej straży miejskiej. - Straż ma wtedy obowiązek skierować sprawę do sądu. Przed jego obliczem kierowca może udowodnić, że doszło do nieprawidłowości.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!