Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdrowa dieta: "Śledzikowanie", czyli "pożegnanie z mięsem"

opr. AT
"Śledzik", czyli ostatni dzień karnawału, wypada w tym roku dziś. Czemu akurat dziś zajadamy się śledziem? Co ma do tego wielki karnawał? I jak się ma ten zwyczaj w Polsce do tradycji innych krajów? Wie niewielu…

Śledź - ryba tłusta, bardzo bogata w wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 (2 g na 100 g ryby). Śledź to bogactwo witaminy E, D (ponad 10 razy więcej niż mleko), B2, B6, wapń i fosfor. Jest również cennym źródłem potasu, selenu i żelaza. Ryba ta nadaje doskonale nadaje się do smażenia i grillowania. W Polsce najczęściej jednak spożywa się ją w postaci marynaty.

"Kto je ostatki ten piękny i gładki" - głosi jedno z polskich przysłów. Nie ma się co temu dziwić, jeśli wziąć pod uwagę tzw. "ostatki", czyli ostanie trzy dni karnawału. W tym czasie tradycja nakazuje, a my jesteśmy jej oczywiście posłuszni, bawić się i - przede wszystkim - jeść, byle dużo, byle tłusto. Dlaczego tak? Właśnie przez "śledzika", a dokładniej to, czego jest on zwiastunem…

Powszechnie wiadomo, że do najpopularniejszych imprez karnawałowych należą wenecka oraz nowoorleańska (tzw. "Mardi Gras"). Gdy w przypadku Wenecji ten ostatni wtorek zdominowany jest przez paradę niezwykłych szat oraz bale z gośćmi w maskach, które przez nadanie anonimowości zrównują stany wszystkich ucztujących, tak np. w Anglii, Irlandii, Australii czy Stanach Zjednoczonych dzień ten zwany jest "Shrove Tuesday" lub "Pancake Tuesday" i tradycyjnie zabawa polegała wtedy na tym, by - poza przebieraniem się i tańcem - zajadać się… naleśnikami. One to były oznaką dobrobytu, którym należy "najeść" się ile wlezie przed 40-dniowym postem. U nas w kraju podobną rolę odgrywa tłusty czwartek.

W Polsce - niezmiennie od setek lat - disiejszy wtorek należeć będzie nadal do śledzia. Zgodnie z tradycją "śledzik" rozpoczynać się powinien dopiero o północy z wtorku na środę popielcową.

- Wówczas, gdy zegar wybił 12-krotnie - mówi Monika Gorlicka, technolog, Specjalista ds. żywienia firmy SEKO S.A. - cichła muzyka, urywały się śpiewy, a muzykant zrywał strunę... Następnie kobiety chowały do skrzyń noszone podczas świętowania ozdoby, biżuterię
i spódnice, by wyjąć je dopiero po Wielkanocy. Wówczas ze stołów znikało też mięso, a w jego miejsce pojawiał się cienki żurek lub - co częściej - dania ze śledzia!

Śledź to zdrowie!

Śledź, mimo iż należy do potraw postnych (od 2009 r. nazywanych również ironicznie "kryzysowymi"), przez co niedrogich, może być prawdziwym przysmakiem! Ponadto przysmakiem niezwykle zdrowym. Nie bez powodu jedzenie tej ryby przypada na okres, który - poza tą najważniejszą oczywiście w tym czasie sferą duchową - ma "uzdrowić" nasze ciało i organizm po zbyt bogatych w mięso zwierzęce dniach karnawału. Powszechnie wiadomo, że jeden dzień postny w tygodniu (np. piątek) jest dla pełni zdrowia jak najbardziej wskazany i człowiekowi niezbędny.

- Rybna dieta - zauważa Robert Muzyczka Szef Kuchni Dworu Korona Karkonoszy, - w tym również te oparte o dania ze śledzia, posiada niemal same zalety! Mało kto wie, że częste jedzenie ryb m.in.: wpływa na ludzką skórę, wygładzając zmarszczki (bogactwo witamin A i E oraz kwasu wielonienasyconego omega-3, który tak powszechnie zalecany jest również przy zapobieganiu chorobom układu krwionośnego i nowotworom) oraz jest źródłem łatwo przyswajalnego białka. Ponadto wpływa pozytywnie na wzrok, poprawia zdolności umysłowe i pamięć, działa antydepresyjnie (badania wykazały, że Japończycy i Finowie, którzy codziennie jedzą ryby, cierpią na depresję najrzadziej!), zmniejsza ryzyko wystąpienia oraz skutków astmy, jak również zapobiega starczej demencji (badania francuskich naukowców z uniwersytetu w Bordeaux).

Nie trudno więc zauważyć, że nadmiar dań mięsnych i radość karnawału nie mogłyby zaistnieć, gdyby nie kontemplacja i wstrzemięźliwość postu. Podobnie trudno sobie wyobrazić powrót do równowagi po okresie obżarstwa bez dań rybnych, a zdrowego "śledzika" bez płynu, w którym się on czuje najlepiej… ponieważ - jak głosi przysłowie - "śledzik lubi pływać".

- Podobnie wszystkim Polakom należy życzyć tego - kończy Robert Muzyczka - by we wtorek trochę popływali, a na zdrowie śledzia zajadali!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!