Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdrowie w czasie pandemii, cz. 4: Właśnie zdiagnozowano u ciebie cukrzycę? W chorobie mogą ci pomóc inni chorzy

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Jak walczyć z chorobą? Bardzo ważne jest, żeby szybko zdiagnozować cukrzycę. Pamiętajcie, że cukrzyca nieleczona lub źle leczona powoduje poważne powikłania.

Jak walczyć z chorobą?

- Powinniśmy przecież od razu zacząć cukrzycę leczyć - podkreśla Iwona Trzepiałowska, konsultant wojewódzki w dziedzinie pielęgniarstwa diabetologicznego. - To nie oznacza, że lekarz natychmiast wprowadza leki obniżające cukier. Najpierw pacjentowi sugeruje się zmianę stylu życia: żeby zmienił swoje nawyki żywieniowe, zaczął jeść regularnie, rozpoczął aktywność fizyczną. Dajemy pacjentowi 3 do 6 miesięcy i jeżeli cokolwiek zmieni w swoim życiu i poziomy cukru są dobre w samokontroli (bo oczywiście pacjent samodzielnie kontroluje poziomy cukru w warunkach domowych na glukometrze), to leczenie farmakologiczne można odłożyć. Jak nie wychodzi, to wprowadzany jest lek.

Iwona Trzepiałowska przyznaje (na podstawie swoich zawodowych doświadczeń), że pacjent ze świeżo wykrytą cukrzycą jest zmotywowany i stara się zmienić styl życia. I często wdrożenie leku można znacznie opóźnić.

"Zdrowie w czasie pandemii", cz. 4:

Niebezpieczne powikłania

- To powikłania naczyniowo-sercowe, które zagrażają życiu, powikłania, które mogą prowadzić do zawału serca, wylewu krwi do mózgu, niewydolności nerek, do ślepoty - wymienia Iwona Trzepiałowska. - Te konsekwencje mogą być naprawdę poważne.

Dużo zależy od pacjenta

Cukrzyca jest jedną z chorób przewlekłych, gdzie udział pacjenta w terapii jest ogromny.

- My leczymy, edukujemy, wspieramy - mówi Iwona Trzepiałowska. - Ale to pacjent decyduje o tym, co zrobi po opuszczeniu gabinetu.

Dostęp do informacji o chorobie i leczeniu jest dzisiaj dużo łatwiejszy niż przed laty. Niektórzy szukają ich w internecie, korzystają z gotowych aplikacji wspierających utrzymanie zasad zdrowego żywienia i aktywności ruchowej. Trzeba jednak wiedzieć, jak wybierać. Tutaj wiele warta jest podpowiedź innych, bardziej doświadczonych pacjentów. Z ich wskazówek chętnie korzystają także ci, którzy z różnych powodów nie używają komputerów i internetu.

Diabetycy się organizują

Diabetycy zakładają więc własne organizacje. Działają w większości powiatów w całym kraju, także w województwie zachodniopomorskim. Współpracują z lekarzami i innymi specjalistami, którzy mogą uczestniczyć w profilaktyce powikłań cukrzycy, np. z dietetykami, instruktorami ruchu...

- Grupy wsparcia są oczywiście wskazane - przyznaje Iwona Trzepiałowska. - W naszej poradni w ramach edukacji diabetologicznej (jeszcze przed pandemią) organizowałam raz w miesiącu spotkania edukacyjne z prelekcjami, wykładami, możliwością zadawania pytań. Uczestnicy wymieniali się też własnymi doświadczeniami związanymi z chorobą. Ci, którzy długo chorują, o cukrzycy wiedzą naprawdę bardzo dużo. I to jest taka praktyczna wiedza.

Podpowiadają np., że do każdej aktywności fizycznej trzeba się przygotować. Zmierzyć poziom cukru przed wyjściem, zabrać ze sobą coś dla podwyższenia poziomu cukru w razie hipoglikemii, czyli spadku cukru. Nosić obowiązkowo opaskę na ręku z informacją, że się choruje na cukrzycę.

Jak to jest w takim stowarzyszeniu

Irena Kulewska, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków Koło w Policach, z cukrzycą żyje od ponad 30 lat. To cukrzyca typu 1. Była młoda, kiedy zdiagnozowano u niej chorobę. Diagnoza ją zaskoczyła.

- Źle się czułam i poszłam do lekarza - opowiada. - To było po wypadku męża, myślałam, że moje osłabienie wywołane jest stresem. Jednak lekarz w przychodni skierował mnie na badania w kierunku cukrzycy. Od razu to podejrzewał. Byłam słaba, pociłam się, ogólnie źle się czułam. A wtedy pracowałam. Miałam około 30 lat. Badania potwierdziły, że to cukrzyca, typ 1. Od początku były zastrzyki.

Trafiła pod opiekę specjalisty.

- Lekarz radził, żeby się zapisać do stowarzyszenia - mówi pani Irena. - Ale w Policach nie było, więc je założyłam.

- Organizujemy spotkania z lekarzem - mówi Zbigniew Marcinkiewicz, prezes Stowarzyszenia. - Jest wykład, możliwość zadania pytań, rozmowy ze specjalistą. W czasie wizyty w gabinecie nie zawsze jest na to czas.

Pan Zbigniew miał ponad 60 lat, kiedy zdiagnozowano u niego cukrzycę typu 2. Zupełnie przypadkowo - podczas badań kontrolnych.

Na podstawie tekstu Agnieszki Spirydowicz "Trzeba mieć cukier pod kontrolą" z biuletynu "Historie prawdziwe w walce z chorobą".

"Zdrowie w czasie pandemii", cz. 1:

"Zdrowie w czasie pandemii", cz. 2:

"Zdrowie w czasie pandemii", cz. 3:

RAPORT:

zachodniopomorskie
  • Zakażonych221 363
    + 1 725
  • Zmarło4 099
    + 0

8. miejsce pod względem liczby nowych zakażeń.

polska
  • Zakażonych:+33 480(4 886 154)
  • Zmarło:+33(105 194)
  • Szczepienia:+19 509(51 564 403)
więcej
Dane zaktualizowano: 31.01.2022, godz. 10:45 źródło: Ministerstwo Zdrowia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zdrowie w czasie pandemii, cz. 4: Właśnie zdiagnozowano u ciebie cukrzycę? W chorobie mogą ci pomóc inni chorzy - Głos Szczeciński