Przez ostatnie lata stołówka popularnego „mechanika” w Szczecinku dzierżawiona przez prywatnego gastronomika balansowała na cienkiej granicy zamknięcia przez sanepid, który miał litanię wymogów sanitarnych do spełnienia. Dzierżawca nie był w stanie ich spełnić, ostatecznie kuchnię znowu poprowadzi szkoła.
Wcześniej jednak starostwo przeprowadziło generalny remont. Pieniądze udało się wygospodarować z budżetu powiatu, m.in. dzięki przesunięciom po otrzymaniu dotacji na remonty dróg i uruchomieniu funduszy pośredniaka na stworzenie nowych miejsc pracy. Ostatecznie modernizacja wraz z zakupem nowego wyposażenia kosztowała aż około 600 tys. zł.
Ale obecnej kuchni nawet nie sposób porównać ze starą. – Mamy tu wszystko co potrzebne jest do smacznego i zdrowego gotowania – mówi Anna Durmaj, szefowa kuchni, która z koleżankami zrobiła ankietę wśród 70 mieszkańców internatu, co chcieliby jeść. Nie wszystkie życzenia da się spełnić, bo na liście króluje kebab i pizza, ale 5 listopada, gdy kuchnia wyda pierwsze posiłki, na obiad będzie także często zamawiany placek po węgiersku.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Inauguracja roku akademickiego w Szczecinku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?