- Dzisiaj spotkało mnie piękne wyróżnienie. W zasadzie dopełniło się moje przejście do historii mojego miasta Koszalina. Dobiegły końca prace związane z archiwizacją mojej przeszłości muzycznej. Dzięki Archiwum Państwowemu w Koszalinie, w jego zbiorach, znalazła się dokumentacja mojej muzycznej przygody m. in. z zespołami Ten Dollars i Coda - stwierdził koszaliński muzyk Jacek Czubak po spotkaniu z dyrektor koszalińskiego Archiwum Katarzyną Królczyk i kustoszem Robertem Boruckim.
Do spotkania doszło w zeszłym tygodniu, a już wkrótce w Archiwum Państwowym w Koszalinie będzie się można zapoznać z przekazanymi materiałami. Składają się na nie m. in. pisma, dokumenty, wycinki prasowe, zdjęcia, materiały filmowe, nagrania audio związane z dwoma zespołami, w których grał Jacek Czubak - Ten Dollars i Coda. Szczególnie ten pierwszy zespół powinien być znany fanom rocka z Koszalina i nie tylko, bowiem w latach 80-tych grupa ta wystąpiła na Festiwalu Muzyków Rockowych Jarocin ’87, czy Mokotowskiej Jesieni Muzycznej w Warszawie.
- Największy sukces to wygranie kilku eliminacji i zakwalifikowanie się do „Złotej dziesiątki” Finału Ogólnopolskiego Młodzieżowego Przeglądu Piosenki we Wrocławiu. Nagrodą był udział w koncercie „Debiuty” na Krajowym Festiwalu Piosenki w Opolu w 1989 roku - wykonaliśmy wtedy utwór „Wybrzeże Kości Słoniowej” - wspominał Jacek Czubak, który w przeszłości udzielał się także w zespołach Błysk (lata 70-te), Zamach Stanu (lata 80-te) i 100gram (lata 2000). Pojedyncze utwory tych zespołów także już zostały zarchiwizowane w koszalińskim Archiwum Państwowym, ponieważ znalazły się na przekazanych tej instytucji czterech częściach składanki „Z archiwum koszalińskiego rocka”.
Przypomnijmy, to zbiór kilkudziesięciu utworów nie istniejących już lokalnych zespołów od końca lat 70-tych XX wieku do współczesności.
Czytaj także:
Dyrektor AP podkreśla, że różnego typu materiały związane z historią Koszalina i regionu przekazywane przez mieszkańców wzbogacają zasoby instytucji.
- Archiwum Państwowe w Koszalinie od lat gromadzi materiały związane z historią miasta i regionu. Dokumenty, które tu trafiają pochodzą nie tylko z urzędów, ale również od osób prywatnych - mówi Katarzyna Królczyk. - Materiałem archiwalnym mogą być m.in. zdjęcia, dokumenty, mapy, plany, nagrania dźwiękowe, czy filmowe. Tak naprawdę to informacja jest ważna, a nie nośnik, na jakim została utrwalona.
Koszalińskie Archiwum zachęca więc do przekazywania dokumentów z rodzinnych archiwów, szczególnie tych które dokumentują historię Polski, regionu, czy Koszalina. - Ostatnio aktywnie realizujemy trzy projekty. Dwa ogólnopolskie: „Archiwa Rodzinne Niepodległej” i „Archiwum Pandemii A.D. 2020” oraz lokalny „Kronika Pioniera” - dodaje dyrektor AP.
- W każdym z nich zachęcamy do przekazywania pamiątek z rodzinnych archiwów. Wszyscy tworzymy historię i wszyscy jesteśmy jej częścią. Jak brzmi motto Narodowego Archiwum Cyfrowego „Każde zdjęcie ma swoją historię, niektóre historie mają swoje zdjęcia”. Przekazując materiały do Archiwum Państwowego, zabezpieczamy je przed zniszczeniem, a historie przed zapomnieniem.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
