Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ziemia - wabik na inwestora

(mro)
Zabiegi rehabilitacyjne w połczyńskim uzdrowisku są znane nie tylko w kraju, ale i zagranicą. Połczyńskie władze chcą to wykorzystać i zwabić do gminy nowych inwestorów, którzy wybudowaliby kolejne sanatoria.
Zabiegi rehabilitacyjne w połczyńskim uzdrowisku są znane nie tylko w kraju, ale i zagranicą. Połczyńskie władze chcą to wykorzystać i zwabić do gminy nowych inwestorów, którzy wybudowaliby kolejne sanatoria. Piotr Czapliński
Przy ulicy Solankowej w Połczynie Zdroju będzie mogło powstać nowe sanatorium lub ośrodek wypoczynkowy. Dzięki temu w mieście będzie więcej turystów, a co za tym idzie także więcej pieniędzy będzie trafiać do kasy gminy i tutejszych przedsiębiorców. Takie świetliste plany snuje poł-czyńska Rada Miejska.

Na środowej sesji RM przegłosowali uchwałę o sprzedaży w trybie przetargowym czterech hektarów ziemi przy ul. Solankowej. Sprawa od razu wywołała wiele kontrowersji. Radny Roman Kozubek stwierdził, że nie jest to odpowiedni czas na sprzedaż ziemi. - Może lepiej znaleźć takiego inwestora, który nie będzie musiał ziemi kupować, ale weźmie ją w dzierżawę albo gmina wniesie ją do przedsięwzięcia jako udział - przekonywał. Burmistrz Barbara Nowak była jednak innego zdania. - Już od kilkunastu miesięcy prowadzimy spotkania z polskimi i zagranicznymi fachowcami, żeby wymyślić, jak to zrobić, żeby nasze miasto jako uzdrowisko się rozwijało. Zainteresowanie turystów z zagranicy naszym miastem jest duże. Szczególnie ze względu na niskie ceny. Ale trzeba mieć bardzo wysoki standard usług, żeby do nas chcieli przyjeżdżać - mówiła. Dodała też, że inwestorzy także się gminą zainteresowali, ale po roku rozmów nic z tego jeszcze nie wyszło. Jej zdaniem trzeba więc "rzucić na wabik" ziemię na sprzedaż, na której można będzie wybudować sanatorium, hotel czy ośrodek wypoczynkowy. Po takich argumentach większość radnych uchwałę poparła.
Co na ten temat sądzą mieszkańcy Połczyna? - Uważam, że to dobry pomysł, chociaż pewnie miasto na kawałki zostanie rozsprzedane. Ale jeśli dzięki temu ludzie z Połczyna dostaną pracę, to czemu nie. No i pewnie, jak więcej turystów będzie przyjeżdżać, to więcej klientów będę miała i więcej sprzedam - mówi Renata Wyrzykowska, sprzedawca w sklepie spożywczym i z pamiątkami. - Jeśli sprzedawać ziemię, to tylko Polakom, żeby tu przypadkiem nie było jakichś zagranicznych przedsiębiorców - dodaje Mieczysław Groch. Nie brakuje jednak i sceptyków. - Pomysł to może i dobry, ale czy na pewno wypali? Jakoś czarno to widzę - uważa jedna z mieszkanek. - Tu młodzi ludzie z Połczyna uciekają, bo nie widzą przyszłości w naszym mieście, a my chcemy ulice turystami zapełniać? Dziwne...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!