MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Złe oznakowanie na ulicy Prostej w Koszalinie? Czytelnicy chcą zmian, urzędnicy mówią "nie"

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
Tak dziś wygląda dojazd ulicą Prostą do skrzyżowania z ulicą ks. Jerzego Popiełuszki. Zdaniem naszych Czytelników oznakowanie powinno być inne: pierwszeństwo powinni mieć jadący ulicą Prostą.
Tak dziś wygląda dojazd ulicą Prostą do skrzyżowania z ulicą ks. Jerzego Popiełuszki. Zdaniem naszych Czytelników oznakowanie powinno być inne: pierwszeństwo powinni mieć jadący ulicą Prostą. Fot. Radosław Brzostek
Koszalinianie krytykują oznaczenie na jednym ze skrzyżowań. - Podporządkowana jest tutaj ta ulica, która powinna mieć pierwszeństwo. Czy nie można tego zmienić? To tylko kwestia czasu, gdy dojdzie tutaj do wypadku – przestrzegają mieszkańcy. Urzędnicy zmieniać tutaj jednak niczego będą. - Wszystko tu jest zrobione zgodnie z przepisami, a każdy kierowca jest zobowiązany do tego, aby poruszać się po drogach zgodnie z oznakowaniem - przypominają.

Chodzi o skrzyżowanie ulic Prostej i ks. Jerzego Popiełuszki w Koszalinie. Jakiś czas temu przeprowadzony był tutaj duży remont, którego elementem była też gruntowna przebudowa tego właśnie skrzyżowania. Po jej zakończeniu pojawiło się oznakowanie, które budzi wśród kierowców duże kontrowersje.

- Ulica Prosta biegnie od strony miasta w kierunku małego wiaduktu, pod którym można się dostać dalej, do Skwierzynki – mówił jeden z Czytelników "Głosu" w naszej wcześniejszej publikacji.

- Ruch jest więc tutaj duży, a że sama ulica w stronę Skwierzynki biegnie też nieco z góry to wiadomo, że auta są rozpędzone jeszcze mocniej. Naturalne więc, by wydawało się to, że to właśnie przejazd ulicą Prostą będzie miał pierwszeństwo na skrzyżowaniu z ulicą ks. Popiełuszki. Ale tak nie jest. Kierowcy jadąc ulicą Prostą muszą się zatrzymać, bo pierwszeństwo mają jadący tą drugą ulicą. A to jest złe rozwiązanie, bo zostało wprowadzone wbrew naturalnej gradacji ważności dróg wynikającej z takiego, a nie innego układu komunikacyjnego. Poza tym jadąc ulicą Prostą od strony Skwierzynki widok na tym skrzyżowaniu jest mocno ograniczony przez płoty oraz domy i wjeżdżając dopiero na jego środek można zobaczyć, czy coś z lewej strony nadjeżdża, czy nie – dodawał koszalinianin.

Inny z naszych Czytelników opisywał niebezpieczną sytuację, której był uczestnikiem. - Miałem tutaj prawie stłuczkę, tylko refleks mnie uratował. W świetle przepisów byłaby moja wina, ale tak naprawdę to zamontowane tutaj oznakowanie jest źle pomyślane. Jechałem od strony miasta w kierunku Skwierzynki i w ostatniej chwili zahamowałem, bo z prawej wyjechał mi samochód, minęliśmy się o włos. Moja wina, że jechałem ufając zbyt mocno temu, że główny kierunek jazdy musi mieć pierwszeństwo i dopiero znaki spowodowały, że gwałtownie zahamowałem. Czy naprawdę nie można tego zmienić, aby ruch odbywał się tutaj w bardziej naturalny sposób? Po co utrudniać coś, czego utrudniać nie trzeba? - pytał koszalinianin na naszych łamach.

Służby miejskie obiecywały wtedy, że kwestia oznakowania zostanie jeszcze raz przeanalizowana. Efekt? Wszystko wskazuje na to, że zostanie ono w takiej postaci, w jakiej jest obecnie.

- Wszystko tu jest zrobione zgodnie z przepisami i przypominam, że każdy kierowca jest zobowiązany do tego, aby poruszać się po drogach zgodnie z oznakowaniem. I jeśli kierowcy będą się do niego na tym skrzyżowaniu stosować to żadne zagrożenie tutaj nie będzie występować – mówi Marcin Żełabowski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu w Koszalinie.

Dodaje, że taki układ znaków wynika z dwóch powodów. Pierwszy to kwestia bezpieczeństwa, drugi to inwestycje drogowe.

- Chodziło o to, aby spowolnić ruch na ulicy Prostej, która w tym miejscu może prowokować nieodpowiedzialnych kierowców do bardzo szybkiej jazdy. Dlatego zdecydowano, że na skrzyżowaniu tym to ulica ks. Jerzego Popiełuszki jest ulicą główną, a ulica Prosta podporządkowaną. Braliśmy też pod uwagę to, że w przyszłości ulica Popiełuszki ma połączyć się z ulicą Wąwozową, co zmieni jej charakter. Inna ważna kwestia to taka, że na dniach zostanie oddana do użytku obwodnica Koszalina w ramach drogi S6, co wpłynie na częstotliwość ruchu na tym skrzyżowaniu, będzie ona mniejsza. Ale powtarzam: najważniejsze jest to, aby kierowcy patrzyli na znaki, a nie jeździli na pamięć lub kierując się swoimi odczuciami. I o to do wszystkich apelujemy – podkreśla na koniec Marcin Żełabowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO PO HOLANDII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gk24.pl Głos Koszaliński