Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złocieniec: Czy nawóz z osadów ściekowych zanieczyścił glebę?

Krzysztof Bednarek
Są podejrzenia, że nawóz z osadów ściekowych, który znalazł się na polach w pobliżu Rzęśnicy wczesną wiosną, mógł spowodować zanieczyszczenie gruntu.
Są podejrzenia, że nawóz z osadów ściekowych, który znalazł się na polach w pobliżu Rzęśnicy wczesną wiosną, mógł spowodować zanieczyszczenie gruntu. Archiwum
W Rzęśnicy koło Złocieńca mogło dojść do zanieczyszczenia gruntu poprzez niewłaściwe zastosowanie "Biocalu", nawozu rolniczego produkowanego z osadów ściekowych.

O sprawie pisaliśmy na początku lipca, w dniu wizji lokalnej, przeprowadzonej na polach w pobliżu Rzęśnicy. Kontrola przeprowadzona została na wniosek Tadeusza Kuchto, rolnika, który "Biocalu" nie stosuje. Nawóz stosuje za to jeden z jego sąsiadów. W wizji lokalnej uczestniczyli przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska ze Szczecina, przedstawiciel Starostwa Powiatowego w Drawsku Pomorskim, przedstawiciel Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Złocieńcu - producent "Biocalu" oraz zainteresowani sprawą rolnicy. Zadaniem komisji było sprawdzenie, czy wytwarzany z osadów pościekowych preparat stosowany był właściwie.

Tadeusz Kuchto jest przekonany, że nie. Jego zdaniem na przełomie marca i kwietnia na należącą do Agencji Nieruchomości Rolnej działkę nr 186/3 o powierzchni 2 ha wywieziono 523 tony nawozu. To wielokrotnie przekracza dopuszczalne normy. Wcześniej zdarzały się także przypadki wywozu "Biocalu" do dołów na polach należących do ANR. Kuchto wskazał komisji lustrującej pola dwa takie miejsca. W pobliżu rowu melioracyjnego i rzeki. Rolnik obawia się, że mogło dojść do skażenia gleby i wód gruntowych. Dlatego zwrócił się do ochrony środowiska, by dokładnie sprawę zbadali. Przypomnijmy, chodzi o obszar chroniony "Natura 2000".

Protokół z przeprowadzonej przed miesiącem wizji ujrzał światło dzienne dopiero teraz. W międzyczasie Tadeusz Kuchto złożył w Prokuraturze Rejonowej w Drawsku Pomorskim zawiadomienie o możliwości skażenia gleby i wód gruntowych. Ale najpierw (3 kwietnia) rolnik o swoich przypuszczeniach informował zarówno Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska jak i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Odpowiedzi jakie uzyskał - jego zdaniem - były wymijające i nie odnoszące się do meritum sprawy. Stąd decyzja o skierowaniu sprawy do prokuratury. Protokół, który powstał po lipcowej wizji na polach w pobliżu Rzęśnicy, też nie rozwiewa wszystkich wątpliwości.

- Możemy mieć jedynie przypuszczenia, że gleba została zanieczyszczona. Sporządzony przez naszych pracowników protokół trafił do wydziału szkód. Żeby jednoznacznie stwierdzić, czy zaistniała szkoda w środowisku, niezbędne są dalsze badania. Może je przeprowadzić BIOŚ. Jednak decyzja o tym, czy zlecimy takie badania jeszcze nie zapadła - powiedziała nam Agata Suchta, rzeczniczka RDOŚ w Szczecinie.

W tej sprawie zabierał głos burmistrz Złocieńca Waldemar Włodarczyk: - Dbamy o środowisko jak żadna inna gmina. 99 procent gospodarstw ma kanalizację. Osad pościekowy sprzedawany przez Zakład Wodociągów i Kanalizacji jest bezpieczny dla środowiska. Potwierdzają to badania. Oczywiście rolnicy korzystający z tego preparatu powinni znać zasady stosowania go.

Z opinią burmistrza nie do końca zgadza się Kuchto. Jego zdaniem ZWiK powinien od początku do końca odpowiadać za to, co dzieje się z wyprodukowanym przez nich nawozem. Tym bardziej, że to pracownicy ZWiK sami wywozili nawóz na okoliczne pola.

Jak powstaje "Biocal"? Najpierw osad fermentuje w zbiornikach przez 90 - 120 dni. Potem jest odwadniany na prasach i higienizowany wapnem. Następnie 6 miesięcy leży na poletku. Potem badane są próbki preparatu i próbki gleby w laboratorium. Na tej podstawie ZWiK ustala bezpieczną dawkę nawozu na hektar.

- Nie znam przypadków wylewania preparatu w miejsca do tego nie przeznaczone lub w ilości przekraczającej dozwoloną dawkę - twierdzi Czesław Wójcik, kierownik oczyszczalni ścieków w Złocieńcu.

Osad

W Norwegii 78% osadów ściekowych przeznacza się na użyźnianie pól. W Danii i w Wielkiej Brytanii ponad 70%. Nasi rolnicy na "Biocal" patrzą nieufnie. Stosuje go niewielu z nich. W Polsce zaleca się stosowanie 30 t preparatu na hektar w okresie pięciu lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!