Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złocieniec: Żołnierze pół roku na Bałkanach

Krzysztof Bednarek
Krzysztof Bednarek
Polscy żołnierze z III Zmiany Polskiego Kontyngentu wylatują dzisiaj do Bośni Hercegowiny. - Nasza misja to nie wczasy - zapewniają. W poniedziałek uroczyście ich pożegnano.

Podczas uroczystej zbiórki w 2. Brygadzie Zmechanizowanej Legionów im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Złocieńcu pożegnano na pół roku 46 żołnierzy z całej Polski. Trzon III Zmiany Polskiego Kontyngentu stanowią żołnierze brygady ze Złocieńca. Kontyngentem dowodzi ppłk Jacek Zienkowicz.

Dla ppor. Piotra Maguszewskiego jest to pierwsza misja poza granicami kraju. Wczoraj na płycie placu apelowego żegnała go żona
Monika. Ich 2-letni synek Gabriel z tatą pożegnał się wcześniej, w domu. - To była nasza wspólna decyzja. Zgodziłam się na wyjazd męża, bo w Bośni jest teraz bezpiecznie. Syn jest jeszcze mały. Mam nadzieję, że nie będzie zbyt mocno tęsknił za tatą. Ja pracuję w spółce KTP w
Czaplinku. W czasie mojej i męża nieobecności w domu Gabrielem zajmuje się opiekunka - powiedziała nam Monika Maguszewska.

Specjalnie na tę uroczystość przyjechał gen. dyw. Krzysztof Motacki, do niedawna jeszcze dowódca złocienieckej brygady, a obecnie zastępca dowódcy - szef sztabu 12. Dywizji Zmechanizowanej ze Szczecina. W jej skład wchodzi jednostka ze Złocieńca. Byli przedstawiciele władz samorządowych ze Złocieńca, a przede wszystkim rodziny i najbliżsi żołnierzy. Miejsce pożegnania żołnierzy nie było przypadkowe.

To właśnie 2. Brygadzie Zmechanizowanej ze Złocieńca Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych powierzyło sformowanie III zmiany Polskiego
Kontyngentu Wojskowego EUFOR w Bośni i Hercegowinie. Głównym zadaniem żołnierzy jest monitorowanie bezpieczeństwa, szkolenie żołnierzy Sił Zbrojnych Bośni i Hercegowiny oraz współpraca z władzami samorządowymi.

Panuje przekonanie, że wyjazd do Bośni i Hercegowiny to dla żołnierzy wczasy w porównaniu z misją w Afganistanie. Ci nie zgadzają się z taką opinią, podobnego zdania jest płk Andrzej Kuśnierek, nowy dowódca 2. Brygady Zmechanizowanej Legionów.

- Oczywiście, zadań doradczo-szkoleniowych w Bośni i Hercegowinie, które obecnie nam powierzono, nie można porównywać z misją w Afganistanie, ale to żadne wczasy. Nie wolno zapominać o krwawych starciach w niedalekiej przeszłości, w byłej Jugosławii. To właśnie interwencja NATO i rozdzielenie walczących stron doprowadziły do tego, że dzisiaj panuje tam pokój. Im więcej ładu i porządku, tym bardziej charakter misji ulega złagodzeniu. Mam nadzieję, że kiedyś podobnie będzie w Afganistanie - powiedział nam.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!