Zlot militarny już tradycyjnie odbywa się w ostatni weekend czerwca, z tym, że od kilku lat trwa blisko tydzień. Pierwsi goście już dzisiaj mają przyjechać do Darłowa, ale początek imprezy - w poniedziałek.
- Zabawa będzie jak zwykle doskonała - zapowiada Marian Laskowski, organizator zlotu, znany wszystkim w regionie miłośnik militariów. - Wprowadzamy jednak trochę nowości - podkreśla.
- Oprócz wystaw pojazdów i inscenizacji wojskowych zorganizujemy Festiwal Piosenki Żołnierskiej. Zainauguruje go Orkiestra Reprezentacyjna z Koszalina. Jeszcze przyjmujemy chętnych do udziału w tym konkursie. Drugą z nowości będzie powrót parady na główny plac Darłowa. Od kilku lat jej nie było i otrzymywaliśmy sygnały, że tego brakuje mieszkańcom.
Organizator zlotu ma jednak jedną dużo większą niespodziankę dla wszystkich gości. Chodzi o udostępnienie do zwiedzania bunkrów, które odkopywał od kilku miesięcy w Darłówku wspólnie ze znajomymi. - Setki ton piachu wywieźliśmy stamtąd taczkami, ale odkryliśmy cztery działobitnie i dalmierz, są pomieszczenia, w których żołnierze wypoczywali, pomieszczenia agregatu i pomieszczenie techniczne. Tam żyło około 80 żołnierzy - będzie to duża atrakcja, którą każdy będzie mógł zwiedzić za symboliczną opłatą.
Warto dodać, że piaszczyste wydmy przy ulicy Helskiej o wysokości 11 metrów naszpikowane są obiektami militarnymi z lat 1937-1945. Wybudowało je dowództwo Kriegsmarine, któremu powierzono obronę powietrzną i nabrzeżną w rejonie Darłowa. Bateria ciężkiej artylerii przeciwlotniczej kalibru 105 mm broniła i ochraniała oprócz portu wschodnią część poligonu z "Dorą" zarówno od strony morza jak i z powietrza.
Na szczycie wydmy tuż przed rozpoczęciem II wojny światowej wybudowano żelbetowe stanowiska dla baterii dział wraz z systemem schronów.
Ilu gości odwiedzi zlot? - Odzew jest dosyć duży, jak nigdy, chociaż odczuwamy też kryzys, bo niektórzy zaczynają kalkulować już spore koszty transportu sprzętu. Mam jednak nadzieję, że w niczym to nam nie przeszkodzi i zjawi się ponad tysiąc zlotowiczów, a przez teren imprezy przewinie się kilkadziesiąt tysięcy osób.
Naprawdę będzie co oglądać, bo w tym roku chcemy pokazać dwie repliki czołgu Pantera i symbol II wojny światowej - czołg T-34, który już od kilku lat nie docierał do nas na zlot. Będzie też kolekcja motocykli z Koszalina i grupa zapaleńców przyjedzie Sokołami z Wielkopolski.
Dodam tylko, że przejażdżki wojskowym sprzętem będą przygotowane w pełni profesjonalnie - tak by nie dochodziło do niebezpiecznych sytuacji - zapewnia Marian Laskowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?