Złoty gol Telusa. Gryf Polanów wygrywa z Vinetą Wolin

W pierwszej połowie gospodarze stworzyli kilka dogodnych sytuacji (m.in. Błażej Banasik, Kamil Popowicz i Adrian Telus), ale też groźna była Vineta, zwłaszcza tuż przed przerwą, kiedy to lecącą po lobie piłkę z pustej bramki wybijać musiał Popowicz.

Po zmianie stron determinacja nie opuszczała podopiecznych Macieja Mikulskiego. Sytuacji sam na sam nie wykorzystał Kacper Marciniak. Gola strzelił za to Marcin Chyła, ale arbiter dopatrzył się pozycji spalonej. W 63. minucie indywidualną akcją popisał się Telus. Z prawej strony boiska pobiegł wzdłuż pola karnego i lewą nogą po długim rogu pokonał bramkarza. Jak się okazało, była to bramka na wagę trzech punktów. Swoje miała też Vineta i przynajmniej trzykrotnie groźnie zakotłowało się pod bramką Gryfa, ale świetnymi interwencjami popisał się Mateusz Kalkowski.

- Wiedzieliśmy, że prędzej, czy później ten gol wpadnie - powiedział trener Mikulski. - Po jego strzeleniu nie chcieliśmy zadowolić się skromnym prowadzeniem. Dużo atakowaliśmy, ale trudna, grząska murawa nie pomagała w konstruowaniu akcji. Bolą te sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. Od meczu z Jeziorakeim nasza gra wreszcie zaczęła się zazębiać. Gra na pewno nie jest tak zła, jak nasze miejsce w tabeli - podsumował.

Gryf Polanów - Vineta Wolin 1:0 (0:0)
Bramka: Telus (63.).
Gryf: Kalkowski - Matuszewski (80. Sydoruk), Popowicz, Lipiński, Załoga (85. Brodowicz), Kucharski (60. Dzierżyński), Wilusz, Banasik (82. Czaja), Telus, Chyła.

Zobacz także Bałtyk Koszalin - Rasel Dygowo

Popularne na gk24:

• "Nauczyciel na medal" Klasy IV-VII [ZDJĘCIA KANDYDATÓW]
• Archiwalne zdjęcia Koszalina z lat 2000 - 2005 [FOTOSTORY]
• Wypadek: Śmiertelne potrącenie na torach w Koszalinie
• Postrzelona kobieta trafiła do szpitala w Kołobrzegu
• Wypadek na drodze nr 163. Jedna osoba ranna

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego