Zmiana czasu na zimowy 2019. Kiedy zmieniamy czas w Polsce? PAŹDZIERNIK KIEDY przestawiamy zegarki? 1.11.2019

Na czas zimowy przejdziemy jak zawsze nocą z soboty na niedzielę – tym razem z 26 na 27 października. Cofniemy wskazówki z godziny 3 na 2, czyli pośpimy dłużej. Zmianę najbardziej odcierpią stare zegary i... starsi ludzie. Prawdopodobnie będzie to już przedostatnia zmiana czasu.

Komputery i smartfony same się dostosują. Przestawić musimy liczniki rowerowe i bardziej tradycyjne zegarki. Najgorzej to zniosą zegary stare, np. nielubiące cofania schwarzwaldy. Ale przede wszystkim wielu ludzi.

Nocna zmiana popracuje dłużej i przez kolejne dni będzie odrabiać większą utratę energii i motywacji do działania.

Ucierpią też osoby, które dłużej pośpią. Wskutek zachwiania rytmu dobowego mogą mieć kłopoty z zasypianiem, a za dnia apatię. U wrażliwych mogą się pojawić bóle głowy, m.in. w związku w wahaniami ciśnienia krwi.

• nie pij napojów energetycznych, bo efekt jest krótki, po czym zmęczenie rośnie
• kładź się spać zgodnie z rytmem wewnętrznym, nie trzymaj się na siłę zegara
• najtrudniejsze sprawy w miarę możliwości przełóż aż przyzwyczaisz oranizm
• przed snem wypij ciepłe mleko, weź kąpiel, posłuchaj spokojnej muzyki
• budzik na rano nastawiaj na zwykłą porę, przestawiaj budzenie stopniowo

Wskazówki przesuwamy dwa razy w roku: w ostatnią niedzielę marca do przodu, w ostatnią niedzielę października do tyłu. Dzięki jesiennemu cofnięciu „szybciej” zrobi się jasno, co pozwoli prędzej wyłączyć oświetlenie pomieszczeń, a tym samym oszczędzić energię elektryczną. Tak to przynajmniej tłumaczono, gdy wprowadzano zróżnicowanie czasowe (w Polsce ostatnio w 1977). Tymczasem obecnie są inne uwarunkowania technologiczne – np. o zużyciu prądu w instytucjach bardziej niż światło decydują choćby rozmiary sieci komputerowych, których ekrany skądinąd nie lubią słońca.

Ankietowe konsultacje Komisji Europejskiej wykazały, że za zniesieniem zmiany czasu jest 84 proc. Europejczyków – przede wszystkim z powodów zdrowotnych, ale i wobec pozorności oszczędności energii. Chodzi nie tylko o wspomniane komputery, ale np. o większe zużycie prądu na klimatyzację, gdy jest więcej światła naturalnego, a więc i grzejącego słońca, a także problemy na kolei, w bankach aktualizujących systemy czy straty na giełdach tuż po przesunięciu czasu. Z kolei zaletą zmian jest pozytywny wpływ na branżę turystyczną i handlową, a także oszczędności domowe, wynikające z lepszego zgrania naszej aktywności z naturalnym światłem w przypadku zmian czasu.

Zmiana czasu to niekorzystny dla zdrowia anachronizm ekonomiczny – uważa większość Europejczyków, w tym Polaków. Jednak nocą z 26 na 27 października zmienimy czas na zimowy, a w marcu na letni – ale to już będzie ostatnie przesunięcie.

Biorąc pod uwagę argumenty za i przeciw Parlament Europejski opowiedział się za zniesieniem w UE przestawiania zegarków – projekt dyrektywy przewiduje ostatnią zmianę czasu w 2021 r., zostawiając krajom członkowskim wybór, który czas wolą – letni czy zimowy. Według badań większość (także Polaków) opowiada się za letnim, co oznacza, że oprócz najbliższej zmiany w październiku na czas zimowy będzie jeszcze jedna, już ostatnia: w marcu 2021 na czas letni. W efekcie zimą rano będzie dłużej ciemno, ale po południu dłużej jasno.

• obszary z czasem zimowym i letnim: prawie cała Europa i Ameryka Północna, część Australii, niektóre kraje Ameryki Południowej i Azji
• obszary, gdzie zaniechano zmian czasu: Rosja, Białoruś i Islandia, większość Australii, Ameryki Południowej i Azji, połowa Afryki, niektóre stany USA i Kanady
• obszary, gdzie nigdy nie zmieniano czasu: połowa Afryki, niektóre kraje Azji i Ameryki Południowej

Zobacz także: Parlament Europejski zdecydował. Od 2021 roku koniec ze zmianą czasu