Zmiany w prawie o ruchu drogowym: Nie będzie trzeba mieć przy sobie prawa jazdy, zaoszczędzimy też na rejestracji pojazdu. Od kiedy?

Prezydent Andrzej Duda złożył podpis pod nowelizacją Prawa o ruchu drogowym. Jej zapisy wejdą w życie po upływie trzech miesięcy od ogłoszenia, przy czym niektóre z nich, dotyczące np. karty pojazdu i nalepki na szybę z numerem rejestracyjnym, co regulują odrębne przepisy - jeszcze później.

Najważniejszą nowością jest zniesienie konieczności noszenia przy sobie prawa jazdy. Dotąd kierowca prowadzący pojazd musi mieć pod ręką dokument prawa jazdy i okazać go przy okazji kontroli drogowej. Po wejściu zmian w życie, nie będzie musiał go wozić w portfelu, a będzie mógł pozostawić go w domu, wraz z dowodem rejestracyjnym. Policjant zatrzymujący go do kontroli, dane z prawa jazdy uzyska kontaktując się z centralną ewidencją kierowców.

Druga zmiana dotyczy rejestracji pojazdów i niesie dla ich właścicieli realne oszczędności. I tak, jeśli ktoś, kto kupi pojazd i będzie chciał zachować dotychczasowe tablice rejestracyjne, będzie mógł o to wnioskować i zatrzymać je. W efekcie zaoszczędzi przy rejestracji niecałe sto złotych i nie będzie musiał wymieniać naklejki na szybę, z numerem rejestracyjnym. Urząd nie będzie wystawiał nalepki kontrolnej i karty pojazdu – dane z tej ostatniej i tak są umieszczone w centralnej ewidencji pojazdów.

Przy okazji rejestracji – będzie dozwolona rejestracja pojazdu, także czasowa, przez starostę właściwego dla terenu, na którym czasowo przebywa właściciel samochodu, a także czasowa, przeprowadzona przez starostę właściwego dla miejsca zakupu lub odbioru pojazdu.

Zobacz też: Szykują się kolejne zmiany w organizacji ruchu na rondzie Rataje

Ciekawą zmianą jest też możliwość czasowego wycofania z eksploatacji samochodu osobowego: gdy jego właściciel będzie wiedział, że przez jakiś czas nie będzie miał możliwości wykorzystywania swojego samochodu, np. wskutek konieczności naprawy powypadkowej, która z racji swojego zakresu będzie długo trwała, może wycofać swoje auto z ruchu. Uczyni to na okres od trzech miesięcy do roku, przy czym może tak zrobić raz na trzy lata, czyli dopiero po upływie trzech lat od daty poprzedniego wycofania samochodu z ruchu.

Wycofanie czasowe było dotąd możliwe wobec ciągników, autobusów, czy przyczep. Zabieg ten pozwoli na zmniejszenie kosztów ubezpieczenia, choć przywrócenie pojazdu do ruchu będzie związane z obowiązkiem wykonania badania technicznego.

ZOBACZ TEŻ: