Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w przepisach ruchu drogowego. Mają obowiązywać od 1.07.2020 r. Łatwiej będzie stracić prawo jazdy. Jakie zmiany nas czekają?

Małgorzata Gradkowska
Małgorzata Gradkowska
Nowe przepisy ruchu drogowego zaczną obowiązywać 1 lipca 2020 r.
Nowe przepisy ruchu drogowego zaczną obowiązywać 1 lipca 2020 r. Malgorzata Genca
Zmiany w przepisach drogowych mają wejść w życie 1.07.2020 r. Będą dużo bardziej restrykcyjne! Nowe zasady związane są z limitem dopuszczalnej prędkości w mieście, utratą prawa jazdy, ale też pierwszeństwem pieszych. Rząd nie tylko przygotował nowe przepisy, ale i obliczył, ilu kierowców straci prawo jazdy. W tym roku - 20 tysięcy. W przyszłym - 40 tys. kierowców.

Nowe przepisy ruchu drogowego, które mają obowiązywać od 1.07.2020

Nowe przepisy mają wejść w życie od 1 lipca, ale aż 70 proc. kierowców nie ma o tym pojęcia - wynika z badania przeprowadzonego przez Autokult.pl. Tymczasem - jak podaje ten portal - rząd nie tylko przygotował zmiany w przepisach ruchu drogowego, ale nawet policzył, ilu kierowców straci prawo jazdy. W tym roku może to być 20 tysięcy. W przyszłym - 40 tysięcy kierowców.

Decyzja o zamiarze wprowadzenia zmian począwszy od 1 lipca 2020 r. wynika z planów objęcia regulacjami ruchu wakacyjnego. W planach były już wcześniej, a do tego w okresie pandemii odnotowano wzrost liczby rażących przekroczeń prędkości (jest ich więcej niż rok temu, przy mniejszym ruchu).

- Mając na uwadze system ruchu drogowego obejmujący trzy nierozerwalne elementy, którymi są: człowiek - pojazd - droga, resort infrastruktury podkreśla, że poziom bezpieczeństwa w ruchu drogowym zależy od wielu czynników - tłumaczył konieczność wprowadzenia zmian Rafał Weber, sekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury. - Decydującym jednak czynnikiem sprawczym w tym systemie jest człowiek.

Weber zapowiadał w ten sposób wprowadzenie rozwiązań, które uspokoją ruch i ograniczą wypadki. Czeka nas zatem coś więcej niż tylko przysłowiowe przykręcanie śruby zmotoryzowanym.

Co zatem czeka kierowców?

Nowe przepisy ruchu drogowego planowane od 1.07.2020. Ograniczenie prędkości

Według obecnie obowiązującego prawa, między godzinami 23 a 5 rano w terenie zabudowanym można jechać z prędkością 60 km/h.

  • Od początku lipca, niezależnie od godziny, limit prędkości w terenie zabudowanym - wg rządowych planów - ma wynosić 50 km/h.

To jedna z dwóch zmian, które mogą spowodować zakładany przez rząd wzrost liczby kierowców, którzy utracą prawo jazdy na trzy miesiące.

  • Kolejna to zatrzymywanie prawa jazdy na 3 miesiące po przekroczeniu o ponad 50 km/h prędkości także poza obszarem zabudowanym.

To właśnie ta zmiana - jeśli wejdzie w życie 1.07.2020 - może przynieść olbrzymi wzrost zatrzymywanych praw jazdy. Dodatkowo kierowca zostanie ukarany mandatem w wysokości 500 zł oraz 10 punktami karnymi.

- System fotoradarowy CANARD zarejestrował w tym roku ponad 400 tys. naruszeń drogowych - podał Rafał Weber. - Natomiast w czasie trwania pandemii wirusa SARS-CoV2, tylko od 14 marca do 24 kwietnia, zarejestrowano ponad 171 tys. przypadków przekroczenia prędkości i wjazdu na skrzyżowanie przy czerwonym świetle. Liczba ta jest mniejsza w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego okresu o blisko 32 procent. Wzrosła natomiast liczba rażących przekroczeń prędkości. Od 14 marca do 24 kwietnia 1 tys. kierujących w obszarze zabudowanym przekroczyło dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h. To więcej o blisko 70 przypadków niż rok wcześniej.

Tylko jednego dnia - w kwietniu tego roku - policjanci z gdańskiej drogówki zatrzymali prawa jazdy czterem kierowcom: jeden jechał w mieście z prędkością 132 km/h, kolejni - 131 km/h i 124 km/h. W tunelu pod Martwą Wisłą zatrzymano innego, który jechał tam prędkością 122 km/h.

Zdaniem ekspertów skłonność polskich kierowców do szarżowania wynika przede wszystkim ze społecznego przyzwolenia na łamanie ograniczeń prędkości. - Rzadko ktoś zadzwoni na policję, widząc kierowcę tak drastycznie przekraczającego prędkość - uważa Witold Rogowski z sieci motoryzacyjnej ProfiAuto. Z danych Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wynika z kolei, że średnia prędkość w miastach w Polsce wynosi 65 km/h, a w mniejszych miejscowościach nawet 76 km/h.

Sprawdź, czy zdałbyś egzamin na prawo jazdy! QUIZ >>>

Nowe przepisy ruchu drogowego mają także dotyczyć pieszych z pierwszeństwem

Poza wymienionymi zmianami dotyczącymi kierowców, które mają wejść w życie 1 lipca 2020 roku, są też nowe przepisy dotyczące pieszych. Wynika z nich, że piesi mają dostać pierwszeństwo jeszcze przed przejściem dla pieszych. Kierowcy będą musieli zachować szczególną ostrożność wobec osób, które na przejście dopiero wchodzą. Z zapowiadanych zmian wynika, że kierowca będzie musiał umożliwić bezpieczne przejście:

  • pieszym, którzy znajdują się na przejściu,
  • pieszym, który wchodzą na przejście dla pieszych lub czekają na możliwość wejścia na to przejście.

Jeśli ten przepis wejdzie w życie już 1 lipca, będzie to oznaczać że każdy kierowca, który zbliża się do przejścia dla pieszych (poza wymaganymi dotychczas zachowaniem ostrożności i ustąpieniem pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu), będzie zobowiązany do zmniejszenia prędkości tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się w tym miejscu lub na nie wchodzącego, a także do ustąpienia pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na to przejście (do zatrzymania pojazdu włącznie).

Trwa głosowanie...

Jak oceniasz nowe przepisy ruchu drogowego, które wejdą w życie 1.07.2020 r.?

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zmiany w przepisach ruchu drogowego. Mają obowiązywać od 1.07.2020 r. Łatwiej będzie stracić prawo jazdy. Jakie zmiany nas czekają? - Dziennik Bałtycki