Znowu jednym głosem w sprawie S-6 [wideo]

Rada Gospodarcza

Jest ciałem doradczo - opiniodawczym prezydenta Koszalina, w zakresie spraw związanych z rozwojem gospodarczym Koszalina. W skład Rady wchodzą koszalińscy przedsiębiorcy, przedstawiciele środowisk gospodarczych i naukowych oraz środowisk pracujących w otoczeniu i na rzecz gospodarki.

W sali pojawili się samorządowcy z regionu, którzy tworzą Stowarzyszenie Samorządowe S-6, ale też parlamentarzyści i przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W spotkaniu wziął też udział redaktor naczelny Głosu Krzysztof Nałęcz.

- Jesteśmy w momencie, gdy S-6 znalazła się w europejskim programie sieci dróg TNT i jesteśmy w przededniu zamykania krajowej listy inwestycji drogowych, i chcemy, aby S-6 znalazła się na tej liście jak najwyżej - mówiła Genowefa Charkiewicz, przewodnicząca Rady Gospodarczej otwierając spotkanie.

O potrzebie budowy S-6 nie trzeba raczej nikogo w regionie przekonywać. Piotr Jedliński, prezydent Koszalina, a zarazem szef Stowarzyszenia Samorządowego S-6, potwierdził jedynie: - Ta droga to będzie impuls ekonomiczny dla regionu, to skróci dojazd na lotniska w Goleniowie, Berlinie, czy Gdańsku. To oznacza większą mobilność i oszczędności - mówił i wyliczył: - To prawie 350 kilometrów i 7 miliardów złotych. Jeżeli chodzi o koszt budowy - porównując, to tyle, co 14-letni budżet Koszalina. Teraz czekamy na kolejną zmianę w rządowym programie budowy dróg. I to, co nas podbudowuje, to fakt, że w marcu premier Tusk oznajmił, że przy okazji kolejnej korekty w tym programie, S-6 znajdzie się na liście dróg, które będą realizowane w najbliższej perspektywie finansowania z funduszy unijnych.

O znaczeniu i przebiegu akcji Głosu na rzecz wsparcia inicjatywy budowy S-6 mówił Krzysztof Nałęcz, redaktor naczelny Głosu. Przypomnijmy, trzy nasze redakcje - w Koszalinie, Szczecinie i Słupsku, prowadziły akcję zbierania podpisów poparcia wśród mieszkańców. W sumie udało nam się zgromadzić ok. 45 tysięcy podpisów. - Udało nam się mówić jednym głosem - podkreślał redaktor naczelny. - Poparły nas znane osoby z regionu - bez problemu zebraliśmy głosy od 150 znanych postaci związanych z regionem. Do akcji włączyły się samorządy, biura poselskie różnych partii, ku naszemu zadowoleniu powstawały kolejne inicjatywy poparcia. W marcu zawieźliśmy do Ministerstwa Infrastruktury komplet podpisów.

- Ta droga będzie miała fundamentalne znaczenie dla rozwoju turystyki - mówił też Krzysztof Nałęcz. - Dzięki tej trasie turysta będzie mógł swobodnie przemieszczać się np. z Kołobrzegu, czy Łeby do Szczecina - w godzinę dotrze na żaglowce albo w 1,5 godziny dojedzie na Jarmark Dominikański do Gdańska.
O tym, na jakim etapie jest realizacja inwestycji, mówili szefowie oddziałów szczecińskiego oraz gdańskiego GDDKiA.

- Po stronie zachodniopomorskiej zadanie jest podzielone na siedem części - mówił Mariusz Mierzwa, zastępca dyrektora ds. inwestycji w Szczecinie. - Obecnie trwa przygotowanie projektu budowlanego dla obwodnicy Koszalin - Sianów. W tym roku musimy uzyskać zezwolenie na budowę.

Co do strony pomorskiej: kolejne odcinki, które są w fazie przygotowania, są coraz bliżej uzyskania decyzji środowiskowych. - Gdy trzy odcinki dostaną decyzje i gdy będzie finansowanie, wówczas w tym samym czasie będzie mogła być realizowana dokumentacja, a następnie sama realizacja drogi - mówił Robert Marszałek z gdańskiego oddziału GDDKiA.

- Ważne jest, że w części pomorskiej zmierzamy do końca w tym temacie i że w tym półroczu zostaną wydane decyzje środowiskowe - potwierdził Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska. - A co do finansowania - obecnie trwa dyskusja na szczeblu rządowym, co do wielkości i możliwości finansowania inwestycji drogowych w najbliższej perspektywie. Ona potrwa jeszcze kilka tygodni. Jestem przekonany, że niedługim czasie S-6 znajdzie się na liście priorytetów drogowych, a dzięki oszczędnościom przy przetargach wystarczy pieniędzy na jej budowę.