Ponowny wyciek ścieku przez wylot kanalizacji deszczowej do Kanału Ulgi zauważył nasz Czytelnik. Podesłał zdjęcia, poinformował też odpowiednie służby. Przypomniał, że do podobnych wycieków dochodziło w ciągu ostatnich kilku miesięcy wielokrotnie. - Ale chyba nie ustalono sprawcy, bo nadal ktoś wylewa ścieki bezkarnie - martwi się Czytelnik.
W białogardzkim ratuszu o sprawie wiedzą i zapewniają, że wydział gospodarki komunalnej, wspólnie z pracownikami spółki wodociągowej RWiK, podjął ponowne kroki w celu wykrycia sprawcy zanieczyszczeń.
- Ślady w studniach jednoznacznie wskazują na teren budynku garażowego zlokalizowanego na terenie działki przy ul. Batalionów Chłopskich. Mieści się tu m. in. budynek warsztatów samochodowych, wulkanizacja, stolarnia i inne. W kolejnych studniach nie ujawniono białego osadu. Działalność w tym miejscu prowadzona jest na nieruchomościach odciętych przez spółkę RWiK od dostawy wody i odprowadzania ścieków z uwagi na niewłaściwe użytkowanie. Pompownia na tym terenie była cała w smarach i olejach. Wydział GK zlecił spółce RWiK analizę wycieku do Kanału Ulgi w celu doprecyzowania jakiego rodzaju ściek pojawia się w Kanale. Prawdopodobnie nie są to fekalia tylko odpady przemysłowe typu klej. Wynik badania pomoże nam określić kto może powodować zanieczyszczenie rzeki. We wrześniu ubiegłego roku sprawa została przekazana do Starostwa Powiatowego. Starostwo zgłosiło sprawę do Wód Polskich - słyszymy w białogardzkim ratuszu.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?