Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwierzęta biegają po grobach i zjadają kwiaty

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Mieszkańcy skarżą się na zwierzęta leśne, które wchodzą na teren cmentarza i zjadają kwiaty.
Mieszkańcy skarżą się na zwierzęta leśne, które wchodzą na teren cmentarza i zjadają kwiaty. Sylwia Lis
- Kupiłam wieniec na grób męża, a następnego dnia już go nie było - smuci się prawie 80-letnia bytowianka. - Leśne zwierzęta harcują po "nowym" cmentarzu jak chcą.

- Mamy dość tej zwierzyny - skarży się pani Maria z Bytowa. - Na "nowym" cmentarzu przy ulicy Popiełuszki mam groby męża i rodziców. Jeszcze wiosną posadziłam kwiaty, następnego dnia już ich nie było. Ostatnio zaniosłam przepiękny wieniec ze świeżych kwiatów i znowu to samo. Chyba sarny je zżarły! A na grobie męża znalazłam zwierzęce odchody.

Zdenerwowana kobieta dodaje, że zwierzęta wyrządzają ogromne szkody. - Przecież kwiaty i wieńce bardzo dużo kosztują, chciałam, aby przez jakiś czas zdobiły grób. Mam już tego dosyć!

Problem z dziką zwierzyną na cmentarzu w Bytowie znany jest już od dość dawna. Sarny żerują głównie nocą. Przyzwyczaiły się, że w tym miejscu mają łatwy dostęp do jedzenia. Nekropolia znajduje się niedaleko pół i lasów.

- Cały czas zgłaszają się do mnie ludzie z prośbą o interwencję, bo kwiaty z cmentarza wciąż znikają - mówi Katarzyna Januszewska-Lisińska, radna miejska, a także kwiaciarka. - Wieńce sporo kosztują , bliscy alarmują mnie, że kwiaty są zjadane przez leśną zwierzynę. I ten problem trwa od dłużnego czasu.

Naprawili płot

Sprawa trafiła nawet na sesję rady miejskiej. Zagadkę, jak zwierzęta przedostają się na cmentarz przy ulicy Popiełuszki próbuje rozwiązać Mateusz Oszmaniec, wiceburmistrz Bytowa.

- Płot został wymieniony, dziury pod nim zasypane, nie ma możliwości, aby zwierzęta mogły wejść – mówi wiceburmistrz. – Ale problem jest też innym. Często ludzie, którzy odwiedzają groby bliskich zapominają o tym, aby zamykać furtkę. Jest możliwość, że zwierzęta wchodzą właśnie przez nią. Zobaczymy, może coś uda się zrobić, aby zamykała się automatycznie, może trzeba wymienić sprężyny – zastanawia się Oszmaniec.

- Nie sądzę, aby dzikie zwierzęta wchodziły przez furtkę, bo znajduje się ona przy ruchliwej ulicy - mówi natomiast Katarzyna Januszewska-Lisińska. - Mają jakiś swój szlak. Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby zamontowanie fotopułapki, aby wyśledzić zwierzęta i dowiedzieć się którędy przedostają się na cmentarz. Nadleśnictwo przecież takie ma, możemy wypożyczyć i w ten sposób rozwiązać ten problem. Naprawdę jest to takie trudne?`

- To jest do załatwienia, bo my też mamy fotopułapkę – mówi Oszmaniec i zapewnia, że rozważy propozycję radnej.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zwierzęta biegają po grobach i zjadają kwiaty - Głos Pomorza