Zwycięstwo Sensation Kotwicy Kołobrzeg, porażka Żaka Koszalin

Sensation Kotwica Kołobrzeg wykorzystała atut własnego parkietu i pewnie pokonała Miasto Szkła Krosno 85:59. Gospodarze trafili aż 19 rzutów za 3 punkty, wyrównując swój rekord z tego sezonu. Brylował w tym Mikołaj Kurpisz, który trafił 6 z 8 prób zza łuku, a mecz zakończył z dorobkiem 22 punktów i 8 zbiórek. Do tego dołożył 3 bloki. Po cztery trójki trafili Damian Pieloch i James Washington. Ten ostatni rozdał 6 asyst. Gospodarze w IV kwarcie prowadzili 80:47 (37.). Później goście nieco poprawili wynik.

Po tej wygranej, ósmej w tym sezonie, Kotwica została liderem rozgrywek z dorobkiem 19 punktów. Prowadzenie straci w najbliższą środę, gdy rozegrany zostanie przełożony mecz HydroTruck Radom - SKS Starogard Gdański.

Sensation Kotwica Kołobrzeg - Miasto Szkła Krosno 85:59 (20:15, 21:11, 25:12, 19:21)
Kotwica: Kurpisz 22 (6x3, 8 zb., 3 bl.), Washington 16 (4x3, 6 zb., 4 as.), Pieloch 12 (4x3), Pułkotycki 5 (1x3), Śmigielski 3 (7 as., 4 zb., 4 str.) - Dzierżak 10 (1x3, 4 as., 3 zb.), Długosz 7 (1x3), Klawa 5 (1x3, 9 zb., 5 as., 2 bl.), Kowalenko 5 (1x3), Klocek 0, Walkowiak 0.
Miasto Szkła: Jankowski 15 (2x3, 3 zb.), Dubults 8 (5 zb.), Heliński 6 (6 zb., 3 prze.), Dawdo 5 (1x3, 5 zb.), Traczyk 0 (5 as., 4 str.) - Harris 8 (1x3, 9 zb.), Oczkowicz 8 (2x3), Zagórski 7 (1x3), Śpica 2, Łałak 0 (5 as., 4 zb.).

Z porażką z wyjazdu do Wrocławia wrócili koszykarze Żaka. Zespół trenera Rafała Knapa musiał sobie radzić w meczu z rezerwami mistrza Polski bez czołowego strzelca Jakuba Dłoniaka (choroba) i podstawowego rozgrywającego Mateusza Kaszowskiego (pauza za faule techniczne). W zespole zadebiutował za to środkowy Sebastian Rompa (21 lat, 210 cm). Koszykarz został wypożyczony pod koniec ub. tygodnia z Trefla Sopot. W poprzednim sezonie na podobnej zasadzie grał w Mieście Szkła Krosno (30 meczów, średnio 6,2 pkt i 4,2 zbiórki).

Żak wygrał pierwszą kwartę różnicą 3 punktów, ale druga należała zdecydowanie do Śląska II, który na dużą przerwę schodził z prowadzeniem 47:36. Po zmianie stron Żak odrabiał straty i na ostatnią kwartę wyszedł przy wyniki 61:64. Niestety, w decydującym fragmencie koszaliński zespół zagrał bardzo nieskutecznie, zdobywając tylko 7 pkt. Takich problemów nie mieli rywale, którzy zaliczyli dwie kluczowe serie 10:0 i 9:0. Skończyło się na 20-punktowej wygranej wrocławian, co było największą różnicą pomiędzy zespołami w całym meczu.

Śląsk II Wrocław - Żak Koszalin 88:68 (18:21, 29:15, 17:25, 24:7)
Śląsk: Bożenko 16 (2x3, 11 as., 3 zb., 4 prze., 4 str.), Hlebowicki 14 (2x3, 3 str.), Leńczuk 13 (2x3, 8 zb., 4 as.), Adamczak 10 (2x3, 3 zb.), Bender 10 (1x3, 7 zb., 3 str.) - Czempiel 14 (4x3, 3 prze.), Korman 7 (7 zb.), Mindowicz 3 (1x3), Siembiga 1, Góreńczyk 0.
Żak: Pisarczyk 20 (3x3, 5 zb., 3 as., 5 str.), Łabinowicz 15 (3x3, 9 zb., 7 as., 4 prze., 3 str.), Itrich 10, Karpik 8 (4 as., 5 str.), Sanders 5 (1x3, 4 zb.) - Rompa 4, Janus 2, Marcinkowski 2, Szewczyk 2 (3 zb.), Orzechowski 0.