Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Życzenie śmierci na rondzie w Bydgoszczy [wideo]. Dodał gazu, bo zobaczył czerwone

online
Kierowca wjechał na rondo w chwili, gdy auta z drugiej strony zaczęły już ruszać.
Kierowca wjechał na rondo w chwili, gdy auta z drugiej strony zaczęły już ruszać. Marcin R/YouTube
Karygodne zachowanie kierowcy z Bydgoszczy. Dojeżdżając do ronda Grunwaldzkiego od strony placu Poznańskiego zobaczył czerwone światło i... przyspieszył. Gdy sygnalizacja zapaliła się na czerwono, był jeszcze spory kawałek od ronda.

Powinien zahamować, postanowił przyspieszyć i mógł spowodować wypadek. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak kierowca z Bydgoszczy wjeżdża na rondo Grunwaldzkie kilka sekund po tym, jak zapala się czerwone światło. W chwili, gdy przejeżdża przez rondo, kierowcy z drugiej strony już ruszają.

Zdarzenie miało miejsce w pod koniec maja, ale wideo zostało wstawione do sieci dopiero teraz.

Przez rondo na czerwonym (dwa razy)

Jest rano, pada deszcz, jezdnia jest mokra. Żółte światło dla kierowcy, który złamał przepisy, zapala się w 13. sekundzie filmu. Auto znajduje się wówczas kilkadziesiąt metrów od skrzyżowania. Gdy sygnalizator zaczyna pokazywać czerwone, pirat drogowy jeszcze bardziej przyspiesza (na skrzyżowanie wjeżdża w 20. sekundzie filmu). Nie zatrzymuje się również na kolejnych światłach - nieważni piesi i inni kierowcy, jemu się bardzo spieszy.

Wideo można obejrzeć poniżej:

Polecamy

Artyści, sportowcy, politycy... Kto ze znanych osób w ostatnich latach w Bydgoszczy brał ślub? Pisaliśmy o tych wydarzeniach na naszych łamach i publikowaliśmy zdjęcia. Czas na małe przypomnienie. Zapraszamy do obejrzenia galerii.Na zdjęciu:2010 rok. W bydgoskiej Farze odbył się ślub aktorki Joanny Liszowskiej, ze szwedzkim milionerem Olą Serneke. Na uroczystość przybyło ponad stu gości, a wśród nich Michał Piróg, Katarzyna Skrzynecka oraz Piotr Zelt. Niestety para po kilku latach rozstała się.➤➤ Więcej zdjęć na następnych stronach.

Śluby znanych osób w Bydgoszczy i regionie. Pamiętacie? [zdjęcia]

Karolina Woźniak to urodzona w Bydgoszczy fotomodelka, absolwentka VIII Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Swarzewskiej. Od kilku miesięcy wiadomo, że spotyka się z Przemysławem Saletą (m.in. byłym mistrzem świata w kick-boxingu i mistrzem Europy w boksie).Karolina Woźniak studiowała filologię angielską. Podczas studenckich wakacji w Miami udała się do agencji modelek ze swoim portfolio. Zdjęcia Amerykanom się spodobały i wysłali Karolinę na próbne sesje. Efekt był na tyle pozytywny, że podpisała swój  pierwszy zawodowy kontrakt. Od tego czasu minęło już parę lat i praca w modelingu rzuciła naszą bydgoszczankę w najróżniejsze rejony świata. ➤➤ ZOBACZ ZDJĘCIA KAROLINY NA NASTĘPNYCH STRONACH ➤➤Karolina nie tylko pozuje do zdjęć. Ostatnio otworzyła w Warszawie galerię sztuki - Kawai Modern Art Gallery & Champagne Bar. Galeria zajmuje się promowaniem Sztuki Współczesnej oraz ciekawych i unikatowych fotografów. Obecnie posiada w swoich zbiorach prace takich artystów jak Edyta Grzyb, Cecile Plaisance, Denise Klapschaus, Monika Lisiecka, Justyna Grzebieniowska i wielu innych, którzy dzięki swej twórczości są rozpoznawalni na całym świecie.Karolina pracuje dla znanych światowych marek. Jej twarz wykorzystała znana firma jubilerska Swarovski a specjalną sesję w Londynie wykonała dla firmy produkującej zegarki pod marką de La Cour. Te kosztujące kilkadziesiąt tysięcy euro czasomierze nosi między innymi José Mourinho. Bydgoszczanka pozowała również dla Playboya i CKM.ASW Black Panther Bydgoszcz - sukcesy młodych zawodników MMA

Piękna partnerka Przemysława Salety to fotomodelka z Bydgosz...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Życzenie śmierci na rondzie w Bydgoszczy [wideo]. Dodał gazu, bo zobaczył czerwone - Express Bydgoski