Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żywa Książka ściągnęła tłumy [zobacz zdjęcia]

Joanna Krężelewska [email protected]
– Słyszę różne epitety pod swoim adresem, kiedy idę chodnikiem. Dlatego uważam, że trzeba walczyć o tolerancję – mówił swoim rozmówcom Iyke Nnaka.
– Słyszę różne epitety pod swoim adresem, kiedy idę chodnikiem. Dlatego uważam, że trzeba walczyć o tolerancję – mówił swoim rozmówcom Iyke Nnaka. Radek Koleśnik
Żywe Książki na koszalinian zadziałały jak magnes. Wczoraj w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej tłum chętnych czekał na swoją rozmowę z wybranym tytułem. Mówiono przede wszystkim o dyskryminacji.
Zywa ksiązka w Koszalinskiej Bibliotece Publicznej.

Żywa książka w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej

Na czym polega ta nietypowa akcja? Żywe książki to po prostu ludzie, a konkretnie dwanaście osób. To przedstawiciele grup społecznych narażonych na dyskryminację. Na czytelników czekali w budynku biblioteki, przy stolikach w wydzielonym pomieszczeniu. Wszyscy w koszulkach z napisem "Książka". Czytelnik po wypełnieniu karty bibliotecznej mógł taką książkę "poczytać", czyli porozmawiać o ich życiu i problemach, z jakimi się borykają.

Czytelnicy, którzy chcieli wypożyczyć na dwudziestominutową rozmowę Żywą Książkę, musieli czekać nawet półtorej godziny. I czekali. Zainteresowanie akcją przerosło oczekiwania organizatorów. - Bo i pomysł jest rewelacyjny - oceniła Magda, która wypożyczyła feministkę i geja. - Idea Żywej Biblioteki, która ma pomóc w walce z dyskryminacją, jest piękna. Ja jestem natomiast ciekawa, czy Książki, z którymi będę rozmawiać, czują się w Koszalinie dyskryminowane.

Pytania, które czytelnicy zadawali, były przeróżne. - Na przykład, jak zareagowali rodzice, kiedy dowiedzieli się, że jestem lesbijką - powiedziała Kamila Skalska, która była książką zatytułowaną "Lesbijka". - Kiedy sama się o tym przekonałam i jak zachowują się wobec mnie osoby w pracy, czy są tolerancyjne - wyliczała.

Największym zainteresowaniem koszalinian cieszyło się sześć tytułów - Ateista, Feminista, Osoba Ciemnoskóra, Żyd, Gej i Lesbijka. Dlaczego osoby te zdecydowały się wziąć udział w akcji? - Bo to ciekawy projekt i z chęcią odpowiadam na pytania osób, które ciekawi mój światopogląd - wyjaśniła Magda Omilianowicz, "Ateistka". - Ateiści mogą się czuć dyskryminowani w Polsce, gdzie dzieci religii uczą się w szkole, gdzie telewizja publiczna dużo uwagi poświęca tylko jednej religii, gdzie wreszcie obok krzyża w miejscach publicznych nie ma symboli innych religii.

Zmierzyć skuteczności akcji się nie da. - Ale jestem dobrej myśli. Może coś się zmieni. Może jak społeczeństwa z Zachodu Polacy nie będą już nienawidzić inności - ocenił Iyke Nnaka, Nigeryjczyk mieszkający w Koszalinie.

Co sądzisz o akcji? Kto jest w Polsce dyskryminowany?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!