Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy chcą przede wszystkim pieniędzy, inne benefity już tak nie wzbudzają entuzjazmu

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że benefity pozapłacowe otrzymuje 34 proc. pracowników.
Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że benefity pozapłacowe otrzymuje 34 proc. pracowników. archiwum gs24.pl
Pracujemy głównie, żeby zarabiać, co potwierdza większość pracowników. Już 64 proc. Polaków, gdyby mogło poprosić pracodawcę o cokolwiek, byłaby to podwyżka. Połowa osób stawia na premię finansową, a 30 proc. zadowoliłyby dodatkowe dni wolne – wynika z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service.

Do benefitów oferowanych przez firmy pracownicy zdążyli się przyzwyczaić. I choć oferta rozrasta się i elastycznie dopasowuje do oczekiwań zatrudnionych są rzeczy, które pozostają niezmienne. Najlepsze dodatki to te, które albo wpływają pozytywnie na kieszeń albo zapewniają więcej czasu wolnego. Oba te czynniki zyskały na znaczeniu w pandemii i na razie trzymają się mocno.

– Benefity pracownicze to świetna alternatywa dla premii czy podwyżki wynagrodzenia, ale zatrudnieni nie zadowolą się byle czym. Najchętniej zobaczą wpływ na konto, a alternatywy muszą być przemyślane - mówi Krzysztof Inglot z Personnel Service. - Liczymy na dodatkowe dni wolne, zmianę systemu pracy na 4-dniowy lub korzyści, które obniżą koszty życia i tym samym spowodują, że pod koniec miesiąca zostanie nam więcej pieniędzy w kieszeni.

Jakich benefitów oczekują pracownicy?

Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że benefity pozapłacowe otrzymuje 34 proc. pracowników. Najczęściej są to imprezy integracyjne (52 proc.), paczki na święta (45 proc.) oraz szkolenia dotyczące zawodu (45 proc.). Popularna jest również prywatna opieka medyczna (41 proc.), karty sportowe (40 proc.) oraz bony towarowe (39 proc.). Najmniej rozpowszechnione są szkolenia językowe oraz programy emerytalne, które otrzymuje 18 proc. zatrudnionych. Oferowane przez pracodawców benefity nie odpowiadają wprost na oczekiwania pracowników.

Gdyby pracownicy mogli poprosić swojego pracodawcę o cokolwiek to najchętniej zwróciliby się o podwyżkę wynagrodzenia (64 proc.) albo premię finansową (54 proc.). Na trzecim miejscu najbardziej oczekiwanych benefitów znajdują się dodatkowe dni wolne (30 proc.). Tuż za podium pojawia się 4-dniowy tydzień pracy, który zakorzenił się w myśleniu zatrudnionych jako atrakcyjny sposób na zorganizowanie stylu pracy.

Na kolejnych miejscach znajdują się benefity pozapłacowe wpływające na obniżenie kosztów życia, co w warunkach wciąż wysokich cen ma ogromne znaczenie dla pracowników. Chodzi o dofinansowanie paliwa, którego oczekuje 28 proc. pracowników oraz darmowe wyżywienie w pracy (26 proc.). Zdecydowanie mniej doceniane przez pracowników benefity to kolejno: praca zdalna przez 2–3 dni w tygodniu, nielimitowane dni urlopowe (po 15 proc. wskazań), wsparcie finansowe pasji (14 proc.), dofinansowanie zdalnych form rozrywki, jak np. Netflix (10 proc.) oraz wsparcie psychologiczne (9 proc.).

- Jako pracodawcy powinniśmy być z naszą ofertą benefitów tam, gdzie są potrzeby pracowników. Czasem mam wrażenie, że firmy silą się na kursy mindfulness, dodatkowe szkolenia czy chcą wspierać pasje, a zatrudnieni mówią wprost, że oni zajmą się swoim hobby, tylko muszą mieć na to czas i pieniądze - podkreśla Krzysztof Inglot. - Dlatego my jako firma zawsze wychodzimy od tego, żeby zaproponować naszym klientom rozwiązanie, które odpowie na konkretną potrzebę.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pracownicy chcą przede wszystkim pieniędzy, inne benefity już tak nie wzbudzają entuzjazmu - Głos Szczeciński