Dla tych, którzy wypełnili Łuczniczkę, festiwal znów był okazją zarówno do wspomnień i głębokich wzruszeń związanych z postacią i twórczością nieżyjącego barda, jak i obcowania z błyskotliwym, jakże finezyjnym poczuciem humoru prowadzącego, Andrzeja Poniedzielskiego. Kto nie był, ma czego żałować. Gratulacje zbierali organizatorzy, zwłaszcza dyrektor festiwalu Jacek Pechman i jego żona Katarzyna. Grand Prix prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, trafiła w ręce Tomasza Wachnowskiego. Nagrodę w imieniu prezydenta RP, wręczył Henryk Wujec.
Odczytał prezydencki list: - "Niech nagroda, którą wraz z serdecznymi życzeniami przekazuję laureatowi tegorocznej "Nadziei" będzie wyrazem uznania dla odwagi i dojrzałości jakiej potrzeba, by publicznie mierzyć się z repertuarem patrona festiwalu" - padło we fragmencie. Po raz trzeci na scenę wyszła Barbara Stasiak, wdowa po Władysławie Stasiaku, byłym szefie kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Nagrodę imienia męża, który zginął w katastrofie smoleńskiej, wręczyła Pawłowi Leszoskiemu. Werdykt jury, został przyjęty przez widownie entuzjastycznie, bo pierwsza nagroda (5 tys. zł), przypadła Przemysławowi Mazurkowi, który chwilę wcześniej odebrał także laur od publiczności. Zaśpiewał "Odpowiedź na ankietę: Twój system wartości" i własną piosenkę "Co tam macie, panie Maciej". Drugie miejsce zajął Paweł Leszoski, a trzecie Justyna Panfilewicz.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?