10 milionów złotych za remont ul. Podgórnej w Koszalinie. Tylko kiedy on się zacznie?

Nie 5,5 miliona złotych, ale aż 10 milionów złotych trzeba będzie zapłacić firmie Domar za generalną przebudowę ulicy Podgórnej i naprawę placu Kilińskiego w Koszalinie.

Domar wygrał przetarg. Tyle, że miasto planowało wydać na tę inwestycję maksymalnie 5,5 miliona złotych, tymczasem ta najtańsza oferta, przedstawiona przez Domar, opiewała na 10 milionów złotych. Radni dołożyli jednak do tej inwestycji pieniędzy i lada dzień prace mają się wreszcie rozpocząć. A na nie mieszkańcy osiedla czekają od wielu lat.

- Droga, choć w sercu miasta, jest w opłakanym stanie już przynajmniej od dekady - twierdzi pan Mieczysław, nasz Czytelnik, który zapytał, czy ten remont kiedyś się wreszcie rozpocznie.

Przypomina, że już w 2019 roku, a więc trzy lata temu, czytał o pieniądzach i przetargu na tę drogę.

- Ale nic z tego nie wyszło - zauważa.

- Później słyszałem o rozpoczęciu prac wiosną tego roku. I nadal nic się nie dzieje. Tymczasem mamy tu dziury takie, że aż szkoda samochodu - denerwuje się Czytelnik.

- Remont powinien się rozpocząć lada chwila - zapewnia nas Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza.

- Przedstawiciele firmy Domar opracowują jeszcze nową organizację ruchu dla tego osiedla i to trochę potrwa - słyszymy.

Sam remont ma się zakończyć najpóźniej 15 maja przyszłego roku. Zakres prac jest spory, bo droga - ta część miasta jest objęta nadzorem archeologicznym, prace ziemne muszą być przeprowadzane pod okiem archeologów - zostanie wyłożona na całej długości brukiem. Chodzi o ponad 800 metrów tej ulicy, licząc od placu Kilińskiego w górę (droga jest tu jednokierunkowa) i z powrotem. Pojawi się nowe oświetlenie, będą nowe chodniki, nowa kanalizacja deszczowa i sanitarna, będzie aż 60 miejsc parkingowych. Odnowiony zostanie też plac Kilińskiego. Pojawi się nowa zieleń, będą nowe ławki, kosze, ścieżki dla pieszych.