- Pobraliśmy tzw. wymazy czystościowe od chorych, pracowników kuchni, z urządzeń i powierzchni - mówi dyrektor kołobrzeskiego sanepidu Włodzimierz Wróbel. - Pracownicy kuchni zostali odsunięci od pracy. Prowadzący ośrodek dostali zalecenie dezynfekcji kuchni. Dopiero gdy zalecenia zostaną spełnione, a ośrodek będzie dysponował nową obsadą pracowników, otrzyma pozwolenie na ponowne uruchomienie kuchni.
Podejrzenia padło na czwartkową kolację. Ale prowadzący ośrodek sugerują, że ich goście mogli też po prostu "złapać" grypę jelitową.
Jak mówi dyrektor sanepidu, dolegliwości gości ośrodka w większości stosunkowo szybko minęły.
W piątek wszyscy goście otrzymali suchy prowiant, a w sobotę na gości czekał catering.
Zgodnie z procedurami sanepid pobiera wymazy od osób chorych i pracowników przez trzy dni z rzędu. Próbki do badań przewożone są do Koszalina. Ich wyniki będą znane najwcześniej w środę.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?