Ma uszkodzone płuco i wątrobę. Mężczyzna zawdzięcza życie sąsiadowi, który w porę wezwał pomoc.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w piątek wieczorem. W niewielkiej miejscowości pod Drawskiem, w jednym z mieszkań odbywała się libacja alkoholowa, która w pewnym momencie przerodziła się w awanturę.
Nie mogąc znieść dochodzących zza ściany hałasów mieszkający po sąsiedzku 36-letni mężczyzna postanowił interweniować. Po otwarciu drzwi od mieszkania sąsiadów ujrzał zakrwawionego mężczyznę leżącego w łóżku. Natychmiast zadzwonił po pomoc.
Więcej szczegółów we wtorkowym papierowym wydaniu "Głosu"
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?